Artykuły

Puste lokale dla kultury? Zobacz poznańskie propozycje

Kawiarnie, galerie, księgarnie, prywatne teatry, kluby... Wielu mieszkańców marzy o takim centrum miasta, a tymczasem lokale o atrakcyjnym położeniu straszą pustkami. W Katowicach radni próbują temu zaradzić - w ubiegłym tygodniu przegłosowali uchwałę, dzięki której ogłoszony zostanie konkurs adresowany do tych, którzy chcieliby prowadzić w centrum działalność kulturalną. A gdyby taki plebiscyt odbył się w Poznaniu? Przedstawiamy nasze propozycje miejsc, które chętnie widzielibyśmy jako tętniące życiem - pisze Kamil Babacz w Polsce Głosie Wielkopolskim.

Katowice postanowiły wzorować się na Warszawie, która zmagała się z wymieraniem ulic centrum i zdominowaniem ich przez banki, instytucje finansowe oraz salony telefonii komórkowej. Za atrakcyjną stawkę 12 zł za metr kwadratowy, która normalnie wynosi około 100 zł, lokale komunalne mogły wynajmować fundacje i stowarzyszenia zajmujące się kulturą. W ten sposób wynajęto prawie 200 lokali, nie tylko w centrum, ale różnych dzielnicach stolicy.

W opuszczonych miejscach zaczęły powstawać klubokawiarnie, m.in. lokal Krytyki Politycznej "Nowy Wspaniały Świat" przy Nowym Świecie.

Na pomysł przeszczepienia tego pomysłu do Katowic wpadł Dominik Tokarski ze Stowarzyszenia "Moje Miasto". Zorganizował spotkanie w tej sprawie i zainteresował tamtejszych radnych. W ubiegłym tygodniu, na środowej sesji, radni przegłosowali uchwałę, dzięki której 10 lokali w centrum miasta może trafić w ręce osób zamierzających prowadzić w nich działalność związaną z kulturą. Stawki wynajmu są bardzo atrakcyjne - 10 zł za metr kwadratowy dla miejsca w dobrym stanie technicznym i 5 zł dla tych, które wymagają remontu.

Czy taki pomysł sprawdziłby się też w Poznaniu? ZKZL w poprzednich latach zorganizował już podobną akcję. Na preferencyjnych warunkach wynajęto wtedy 11 z 25 lokali użytkowych. Umowa podpisywana była na cztery lata, przez pierwsze 3 czynsz wynosił złotówkę miesięcznie, później połowę rynkowej stawki. Warunkiem było prowadzenie działalności kulturalnej. Promocja spotkała się jednak z ostrą krytyką zainteresowanych - narzekano na zły stan techniczny pomieszczeń, ogromne kosztorysy remontów oraz ich nieatrakcyjne położenie.

- To zgniłe jajo, które próbuje się nam podrzucić. Te lokale nie spełniają fundamentalnych standardów, a kosztorysy remontów są niedorzeczne. To wielkie nieporozumienie, świetny PR, nic więcej. Wygląda na to, że jedyną szansą dla ludzi kultury jest staranie się o środki unijne - mówił "Gazecie Wyborczej" Adam Ziajski z Teatru Strefa Ciszy.

Na samym Św. Marcinie na pusty lokal trafia się co drugi krok, a to przecież reprezentatywna ulica Poznania, która powinna tętnić życiem. Czy musi straszyć pustkami? Chyba lepiej nieużywane przestrzenie sprawdziłyby się w rękach osób zamierzających prowadzić w nich działalność kulturotwórczą. Ich działalność nie zasilałaby potężnie kasy miejskiej, ale jednak - "Lepszy gołąb w garści...". Tym bardziej, że w ten sposób podniosłaby się atrakcyjność ulic centrum.

Wytypowaliśmy dziesięć miejsc znajdujących się pod administracją ZKZL-u - na ulicach Św. Marcin, Ratajczaka, 23 Lutego, Podgórnej oraz Wodnej. To lokale handlowo-usługowe, może nie nadające się dla teatrów, ale wystarczające dla kawiarni, galerii, sklepów z designerskimi przedmiotami czy księgarni. Są dobrze położone i w nie najgorszym stanie, a mimo to w witrynach każdego z nich straszy żółta tablica "Do wynajęcia":

- Top Fashion, ulica Święty Marcin

- Lokal przy ulicy 23 Lutego 4/6. Wcześniej znajdowało się tu studio makijażu

- Jakiś czas temu z ulicy Wodnej zniknęła Galeria Renes

- Lokal na ulicy Podgórnej wynajmowała firma sprzedająca materiały biurowe. Naklejka z jej logo straszy także na ulicy Ratajczaka

- Kolejny pusty lokal na ulicy Podgórnej. Promyk nadziei - w sąsiadującym z nim pomieszczeniu właśnie odbywa się remont i od marca coś ma się w nim pojawić

- Przy kinie Muza jeszcze niedawno znajdował się sklep obuwniczy.

- W lokalu znajdującym się przy ulicy Ratajczaka odbyło się spotkanie "Otwarte", podczas którego dyskutowano o zmianach na ulicy Taczaka. Sąsiaduje on z kolejnym pustym miejscem

- Na lokalach przy Świętym Marcinie wieje pustką

- Święty Marcin - lokal zajmowało biuro podróży

- Ze Świętego Marcina znikają też księgarnie. Duże sieci wybierają działalność w centrach handlowych.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji