Artykuły

Wałbrzych. Premiery, festiwale i nadzieja na nowego busa

Już w połowie lutego Teatr Lalki i Aktora zaprosi nas na najnowszą premierę. W planach na rok 2013 ma jednak dla widzów znacznie więcej niespodzianek. O planach mówi Zbigniew Prażmowski, dyrektor naczelny i artystyczny placówki.

Rafał Palacz: 16 lutego na scenie Teatru Lalki i Aktora będzie można zobaczyć spektakl "Brzydkie Kaczątko" w reż. Przemysława Jaszczaka. To najnowsza premiera, tym razem na motywach baśni Hansa Christiana Andersena...

Zbigniew Prażmowski: Tak, przedstawienie jest dyplomem studenta wrocławskiego Wydziału Lalkarskiego, kierunku reżyseria, specjalność reżyseria teatru lalek. To kolejny dyplom na naszej scenie, kolejny dowód na zainteresowanie naszym teatrem wśród studentów.

O samym przedstawieniu opowiemy szerzej w najbliższym wydaniu "Tygodnika Wałbrzyskiego". Ale w teatrze macie już skrystalizowane plany na najbliższe miesiące.

- W kwietniu rozpoczniemy próby do spektaklu na podstawie "Księgi dżungli" Kiplinga. Będzie to nowa forma na naszej scenie, przedstawienie pełne ruchu i muzyki, z minimalną ilością stów. Reżyserią zajmie się Jerzy Jan Połoński, a za choreografię (i być może współreżyserię) odpowiedzialny będzie Jarosław Staniek. Premierę planujemy na pierwszą połowę maja.

W Wałbrzychu zobaczymy też premierę przygotowaną z okazji Roku Tuwimowskiego?

- To ma być interaktywne przedstawienie dla najmłodszych, grane na małej scenie. Być może przygotujemy go wspólnie ze stowarzyszeniem TE - Art Złożymy też wniosek do Gminy Wałbrzych o dofinansowanie kolejnego spektaklu. Tym razem chcielibyśmy wystawić go dla wałbrzyszan w amfiteatrze na pl. Teatralnym.

pektakl letni pod gołym niebem?

- Zatytułowany "U/rodziny" i wyreżyserowany przez Ewelinę Gaszewską. U/rodziny to rzecz o miłości widziana oczami dziecka. Na scenie zagoszczą przerysowane, ogromne dekoracje, olbrzymie maski, aktorzy na szczudłach... To nie będzie sztuka, którą moglibyśmy wystawić "pod dachem" - ona będzie potrzebowała przestrzeni. Jeśli zdobędziemy pieniądze, premierowe przedstawienie pokażemy na koniec czerwca, czywiście za darmo.

Wakacje także zapowiadają się pracowicie.

- Tak, choć lipiec zwyczajowo to czas aktorskich urlopów, my dając odpocząć scenie - przygotowujemy kolejną edycję Festiwalu Zwiastunów Filmowych, który gościł w Wałbrzychu już w roku 2012. Jako współorganizatorzy, będziemy się starać o jak najwyższy poziom. Właśnie dopinamy szczegóły imprezy, już niedługo będziemy mogli gotowanie "Lokomotywy". Ma to powiedzieć więcej na jej temat Na pewno jednak atrakcji nie zabraknie. W sierpniu zaś zaprosimy widzów do Amfiteatru na "wieczorynki" i "poranki". We wrześniu planujemy polską prapremierę spektaklu w reżyserii Marioli Ordak-Swiątkiewicz - na razie jednak wciąż szukamy współczesnego tekstu.

Jeśli się uda, będziecie mogli wystawić go na pierwszej edycji teatralnego Festiwalu Małych Prapremier.

- Tak, będzie to premiera Festiwalowa i to festiwalu organizowanego przez nas w Wałbrzychu! To będzie jedyny taki festiwal w Polsce, a może i w Europie! Znaleźliśmy niszę, wiemy, że nikt taikiej imprezy nie robi - mogłaby stać się więc symbolem naszego miasta.

Na scenie możemy oglądać też dwie nowe twarze - choćby w najnowszej premierze, "Brzydkim Kaczątku".

- Karolina Gorzkowska i Zbigniew Koźmiński zadebiutują na naszej scenie już 16 lutego. Karolina jest absolwentką PWST we Wrocławiu, a Zbyszek będzie zdobywał u nas swój dyplom aktorski Wydziału lalkarskiego PWST.

Plany artystyczne już znamy, a oo ze sferą bardziej przyziemną?

- Nie samymi sprawami artystycznymi teatr stoi. Złożyliśmy wnioski do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego - m.in. o dofinansowanie prac przy ociepleniu budynków i odnowieniu elewacji. Mamy nadzieję, że wnioski zostaną rozpatrzone pozytywnie. Potrzebujemy też wymienić fotele na widowni, które są już mocno wyeksploatowane. I rzecz przyprawiająca nam najwięcej zmartwień - teatralny bus, którym jeździmy ze spektaklami po Polsce i coraz częściej po Europie. Ten, który mamy, jest bardzo awaryjny, ma bowiem na karku 15 lat i ponad 400 tysięcy przejechanych kilometrów. Co rusz go naprawiamy, ale to worek bez dna. Marzy nam się nowy, albo chociaż nowszy.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji