Brawa dla Josephine
"Ja, Josephine" w reż. Bogdana Cioska z Teatru Rozrywki w Chorzowie na III Europejskim Festiwalu im. Jana Kiepury w Krynicy. Pisze (PG) w Dzienniku Polskim.
Maria Meyer, aktorka chorzowskiego Teatru Rozrywki, po raz drugi wystąpiła na Europejskim Festiwalu im. Jana Kiepury. W 2003 r. przedstawiła monodram o Hance Ordonównej. Tym razem widzowie obejrzeli spektakl "Ja, Josephine" [na zdjęciu], poświęcony dramatycznym losom artystki Josephine Baker.
Na festiwal do Krynicy co roku przyjeżdżają sławy polskiej sceny teatralnej. W minionych latach gościli w uzdrowisku m.in.: Nina Andrycz, Krystyna Janda, Anna Polony, Teresa Bu-dzisz-Krzyżanowska, Magdalena Zawadzka, Maria Nowotarska, Nina Repetowska, Janusz Zakrzeński, Jan Englert.
Maria Meyer, która w 1981 r. zdobyła pierwszą nagrodę na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu, od dwudziestu lat jest związana z Teatrem Rozrywki w Chorzowie. Ma na koncie wiele wybitnych ról, m.in. w musicalu "The Rocky Horror Show", jako Maria Magdalena w "Jesus Christ Superstar" i Mańka w spektaklu "Dyzma - musical".
Tym razem przedstawiła monodram "Ja, Josephine" (scenariusz i reżyseria - Bogdan Ciosek, kierownictwo muzyczne i aranżacje - Andrzej Marko, teksty piosenek - Józef Opalski, Bogdan Ciosek). Jest to przejmująca historia Josephine Baker, ciemnoskórej Amerykanki, aktorki, tancerki i piosenkarki, która zrobiła wielką karierę w Paryżu. Szokowała sposobem bycia, kusymi strojami, ekscentrycznym zachowaniem. Jedni ją wielbili, inni nienawidzili. Podczas II wojny światowej pracowała w Czerwonym Krzyżu, działała we francuskim ruchu oporu.
Maria Meyer opowiada o wewnętrznych przeżyciach bohaterki, o jej sukcesach i klęskach. Przenosi nas do barwnego świata rewii. Monologi przedziela kilkunastoma świetnie wykonanymi piosenkami. Widz śledzi losy niezwykłej kobiety...
