Artykuły

Dwa wielkie gmachy i dużo małych grantów - budżet Gdańska na kulturę

Mniej dotacji, więcej grantów, ogromne środki na dwie kluczowe inwestycje - to najważniejsze zmiany związane z tegorocznym budżetem Gdańska na kulturę. Opowiada o nich Anna Czekanowicz, dyrektor Biura Prezydenta Miasta Gdańska ds. Kultury, w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.

Przemysław Gulda: Wszystkie budżety przeznaczone na kulturę zmniejszają się w tym roku w większej lub mniejszej mierze. Jak to wygląda w przypadku Gdańska?

Anna Czekanowicz: Bardzo się cieszę, że mogę być wyjątkiem w tym względzie i powiedzieć z radością, że jeśli mówimy o całości miejskich wydatków na kulturę, będą one w tym roku większe niż w roku ubiegłym. Wykonany budżet w roku 2012 opiewał na 118 mln złotych, a plany dotyczące roku 2013 określone są na poziomie 184 mln zł.

Jak to jest możliwe?

- Odpowiedź jest dość prosta - wiąże się to oczywiście z dwiema kluczowymi inwestycjami w dziedzinie kultury, które powstają w Gdańsku: Europejskim Centrum Solidarności i Gdańskim Teatrem Szekspirowskim, a także z kilkoma projektami rewitalizacyjnymi. To przedsięwzięcia, które w tym roku wchodzą w kluczową fazę i wymagają finansowania na bardzo dużą skalę.

Ale żadne z nich nie będzie w tym roku otwarte. Dla zwykłego mieszkańca skutki tych wielkich wydatków będą więc praktycznie niedostrzegalne.

- I tak, i nie. Rzeczywiście obie instytucje otworzą swoje podwoje dopiero w 2014 roku, ale już dziś będzie widać, że te pieniądze przynoszą wymierne efekty: oba budynki przestaną być szarymi bryłami, zaczną przyjmować postać bliską temu, jak będą ostatecznie wyglądać, coraz wyraźniej będzie się też zmieniało ich otoczenie, będą powstawać nowe ulice dookoła, mała architektura.

Wróćmy na ziemię, do bieżącej działalności Biura ds. Kultury. Jak ona będzie wyglądać w 2013 roku? Jak będzie wyglądał budżet w tym względzie?

- Tu rzeczywiście musiała nastąpić pewna, na szczęście niezbyt wielka, redukcja - w sumie będziemy mieli do rozdysponowania o 1,5 mln zł mniej niż w ubiegłym roku. Musimy więc zmniejszyć dotacje dla kilku instytucji, zrezygnować z kilku planowanych wcześniej, ale mogących jeszcze trochę poczekać, remontów. Najbardziej ucierpi nowa instytucja, powołany do życia w 2012 roku Instytut Kultury Miejskiej - otrzyma w tym roku o 300 tys. zł mniej niż w ubiegłym. Mogę jednak zadeklarować z pełną odpowiedzialnością, że wszystkie imprezy miejskie odbędą się zgodnie z harmonogramem, nawet jeśli czasem będziemy mogli przeznaczyć na nie ciut mniej środków niż oczekiwaliby organizatorzy. Będą więc musieli wykazać się pomysłowością i skutecznością w pozyskiwaniu środków z zewnątrz. Na dodatek w tym roku zainaugurujemy zupełnie nowy projekt, "Odnalezione w tłumaczeniu". Narodził się on w dość naturalny sposób przy okazji festiwalu, związanego z nagrodą dla Europejskiego Poety Wolności. Ważną rolę w tym projekcie odgrywają przecież tłumacze. Okazało się, niejako przy okazji współpracy z nimi, że tak naprawdę nikt się nimi nie zajmuje. O ile państwo w jakiś - nawet jeśli tylko symboliczny - sposób wspiera tłumaczy polskiej literatury na inne języki, o tyle ci, którzy przybliżają polskiemu czytelnikowi literaturę obcojęzyczną, są całkowicie pozostawieni samym sobie. Postanowiliśmy więc przygotować cykliczną imprezę, która odbywać się będzie co dwa lata, wtedy kiedy nie będzie festiwalu Europejskiego Poety Wolności, poświęconą właśnie im. W jej ramach odbywać się będą spotkania tłumaczy, sesje z czytelnikami, zajęcia warsztatowe, wystawy i inne atrakcje. Pierwsza edycja odbędzie się już w tym roku.

Od kilku lat najważniejszym sposobem finansowania lokalnej kultury przez miasto jest konkurs grantowy. Jak będzie wyglądał w tym roku? Jaka będzie wysokość przeznaczonych nań środków? Czy coś się zmieni w jego organizacji?

- Konkurs grantowy rzeczywiście jest naszym oczkiem w głowie. Nic więc dziwnego, że bardzo dbamy o to, żeby dobrze działał i przynosił należyte efekty. Świadczy o tym choćby fakt, że w tym roku przeznaczymy na cel tego przedsięwzięcia o 100 tys. zł więcej niż w roku ubiegłym. Łączna pula środków przeznaczonych na granty wyniesie więc prawie 5 mln zł. Zmieniają się zasady przyznawania grantów. O rozdziale tych środków decydować będzie komisja, w składzie której jedną połowę stanowić będą urzędnicy, a drugą - przedstawiciele organizacji pozarządowych, działających w sferze kultury. Jeśli chodzi o kwestie merytoryczne, zależy nam przede wszystkim na promowaniu - zamiast wielkich imprez - działań na mniejszą skalę, odbywających się w poszczególnych dzielnicach i osiedlach i angażujących ich mieszkańców. To będzie jeden z naszych kulturalnych priorytetów w 2013 roku.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji