Artykuły

Taneczna podróż po Europie

VI Międzynarodowy Festiwal Tańców Dworskich Cracovia Danza w Krakowie. Pisze Agnieszka Malatyńska-Stankiewicz w Dzienniku Polskim.

Tłumy miłośników tańców historycznych i turystów bawiły się przez kilka godzin w niedzielę wieczorem na Rynku w Krakowie. Podskakiwano i tupano przy dźwiękach muzyki dawnej.

Pod okiem francuskiej tancerki i choreograf Marie-Claire Bär le Corre publiczność miała okazję wykonać dawne tańce francuskie w tym m.in. branle'a. Już po kilkunastu minutach, gdy wszyscy poznali najprostsze kroki, Rynek Główny stał się wielką salą balową. Do bawiących się co chwilę dołączali następni, bo wiedzieli, że taniec - o czym już mówili ludzie renesansu - przełamuje wszelkie bariery: kulturowe, mentalne, językowe i łączy narody niezależnie od poglądów i zapatrywań.

Zanim jednak rozpoczął się bal, na wybudowanej scenie przy kościele św. Wojciecha kilkuset tancerzy, uczestników tegorocznego festiwalu, wzięło udział w pokazie mody i w konkursie na najpiękniejszy strój historyczny. Przed publicznością przedefilowało ponad kilkaset dam dworu, paziów i renesansowych młodzianów. Niektórzy przed wejściem na scenę ćwiczyli specjalnie do pokazu przygotowaną choreografię.

- Nie dość, że się dobrze bawimy, to możemy się jeszcze pokazać innym - mówiła Patrycja Lach z Capelli Nicopolensis z Miejskiego Domu Kultury w Mikołowie. - W tym roku po raz pierwszy występuję przed publicznością.

- Założyłam capellę w 1991 r., jako zespół instrumentalny. Teraz mamy już grupę taneczną, wokalną i instrumentalną. Obecnie do zespołu należy około 50 dzieci - mówi Andronika Krawiec, instruktorka zespołu Capella Nicopolensis. Czy chłopcy chcą tańczyć? - Nie, ich najtrudniej jest do tego przekonać, ale jak już złapią bakcyla, to z nami zostają - tłumaczy Bożena Krzyżowska, choreograf z Capelli Nicopolensis.

- Największym naszym sukcesem jest fakt, że nasi wychowankowie, którzy zaczynali z nami kilkanaście lat temu, teraz, jako dorośli, założyli zespół muzyki dawnej Alte Capella. To znaczy, że coś udało nam się w nich zaszczepić. Warto więc nadal pracować - dodaje.

W konkursie jury postanowiło wyróżnić przede wszystkim kostium Virginji Gaudiesiute z Litwy oraz Aleny Harshkovej z Białorusi i Jacka Żukowskiego z Warszawy. Za najlepiej ubrany zespół została uznana Capella Antiqua Bialostociensis z Białegostoku. - To suknia włoska, renesansowa, zrobiona z ciężkiego materiału, takiego jak dawniej bywały - mówiła Virginja Gaudiesiute z Wilna, po odebraniu nagrody, albumu z dawnymi strojami.

- Projekt tego kostiumu jest mój, sama znalazłam materiał, jednak suknię uszyła specjalistka. Mam trzy kostiumy późnorenesansowe, kilka barokowych, a teraz szyję kostium z XV wieku - podkreśla.

- Zwycięski kostium zafascynował nas dbałością o szczegół, kształtem, zwłaszcza rozłożystymi biodrami, przez co zachowany jest lejkowaty kształt sukni. Poza tym Virginja urzekła nas ładnym noszeniem tej sukni. Widać, że umie się w niej poruszać i suknia jej nie przeszkadza - tłumaczyła Monika Polak-Luścińska, scenograf, juror.

- Z roku na rok na festiwalu kostiumy są piękniejsze. Widać większą dbałość o szczegóły. Pojawiają się odpowiednie dodatki: kolczyki, fryzury, wachlarze.

Niedzielna zabawa na Rynku, podczas której nie zabrakło występów profesjonalnych zespołów tanecznych i młodzieżowych, a także korowodu, który przeszedł ulicami miasta, zakończyła trwający od 7 sierpnia VI Międzynarodowy Festiwal Tańców Dworskich. Impreza, zorganizowana przez Fundację Ardente Sole przy współudziale Willi Decjusza, odbywała się pod hasłem taniec dworski w Europie Środkowej.

- Zaprosiliśmy widzów w taneczną podróż po dworach Krakowa, Pragi, Bratysławy i Budapesztu. Pokazaliśmy, że tańczono w tych ośrodkach zarówno swoje rodzime tańce oraz krajów sąsiednich, jak również żelazny repertuar tańców włoskich i francuskich - mówi Romana Agnel, dyrektor artystyczny festiwalu.

Różnice w tańcach można było przede wszystkim zobaczyć, obserwując wieczorne spektakle baletowe w Barbakanie. Tańcom polskim poświęcone było przedstawienie "Dzieje tańca polskiego od renesansu do Chopina", w interpretacji Baletu Dworskiego Ardente Sole oraz z udziałem klawesynistki Elżbiety Stefańskiej, zaś spektakl "Gry renesansowe" przygotowany przez węgierski Zespół Tańca Historycznego Arbeau był zbiorem scen z węgierskiego dworu arystokratycznego, w których królowała muzyka, taniec oraz gry i zabawy towarzyskie.

Barokowe tańce i zabawy zaprezentowali artyści w spektaklu "Balet narodów". Przedstawienie przygotowane zostało w ramach projektu wyszehradzkiego, przez zespoły muzyki dawnej: Collegium Marianum (Czechy), Solamente Naturali (Słowacja), Aura Musicale (Węgry) oraz krakowski Balet Dworski Ardente Sole. W spektaklu wykonano tańce pochodzące z m.in.: Balet des Nations Lully'ego, oraz ze zbiorów "Uhorska Zbierka" i "Pestry Zbornik", a także z Klingende Geographie Telemanna i Orpheus ad Choreas Hirschmentzela.

- "Balet narodów" był zwieńczeniem naszych archiwalnych poszukiwań. To pewnego rodzaju archeologia taneczna, ale i kreacja. Udało nam się dotrzeć do projektów kostiumów francuskiego scenografa z epoki - Boqueta, według których zostały uszyte nasze kostiumy. Mogliśmy więc pokazać, jak wyobrażał sobie polskich tancerzy francuski scenograf - mówi Romana Agnel.

Festiwal to jednak nie tylko spektakle i pokazy, to przede wszystkim warsztaty. Przez cały tydzień w Willi Decjusza blisko sto osób z Polski oraz Litwy, Białorusi i USA uczyło się tańców historycznych. Zajęcia prowadzili znakomici tancerze i choreografowie: Marie-Claire Bär le Corre (taniec francuski), Barbara Sparti (taniec włoski) oraz Leszek Rembowski (taniec polski).

- Jestem bardzo zadowolona z tegorocznej edycji festiwalu, bo wzięło w nim udział wielu uczestników. Zespoły młodzieżowe, które do nas przyjeżdżają, są coraz lepsze technicznie. Kilka lat pracy, warsztatów i pokazów daje rezultaty. Cieszy także ogromne zainteresowanie publiczności - podkreśla Romana Agnel. - Już myślimy o kolejnym festiwalu. Zajmiemy się włoskim tańcem dworskim. Już czas przedstawić sztukę, która miała wielki wpływ na nasze miasto, w otoczeniu której się wychowaliśmy.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji