Artykuły

Stanisław Wyszyński

STANISŁAW WYSZYŃSKI dużą popularność i sympatię publiczności zdobył w latach siedemdziesiątych, prowadząc program telewizyjny dla dzieci "Miś z okienka". Któregoś dnia na wizji niby z cicha pękł powiedział: "A teraz, drogie dzieci, pocałujcie na dobranoc misia w dupę". Do dziś niektórzy zaśmiewają się do łez, przypominając sobie to wydarzenie.

Staś Wyszyński był przeuroczym, sympatycznym i utalentowanym kolegą. Pogodnym, dowcipnym, inteligentnym. O dużym poczuciu humoru. Znakomicie wychowanym. Skromnym - co nie jest zaletą w tym zawodzie. Zagrał w swoim życiu mnóstwo ról w teatrze i w filmie. Tworzył postacie pełne ciepła i prawdy wewnętrznej.

Swoje zawodowe życie zaczynał od warszawskiego Teatru Ateneum Janusza Warmińskiego. Po ukończonych studiach w roku 1955 w warszawskiej WST debiutował rolą Karola Jurkiewicza w sztuce Zdzisława Skowrońskiego "Maturzyści" w reżyserii Zdzisława Tobiasza. Spotkałem się z Nim tam po raz pierwszy i jedyny na scenie. Często spotykaliśmy się w Polskim Radiu. Grałem gościnnie w "Maturzystach" Zawadę. Próby przebiegały w znakomitej atmosferze. Wszyscyśmy się kochali i szanowali. Uznawaliśmy autorytety. Hierarchia liczyła się w teatrze. Stasia poznałem wcześniej. Był studentem ostatniego roku szkoły teatralnej. Grał w dyplomowym przedstawieniu "Na dnie" Gorkiego rolę Barona w Teatrze Nowej Warszawy w reżyserii swojego prof. Jana Świderskiego. Byłem wtedy w zespole tego teatru, który był jednocześnie sceną PWST. Bardzo mi się podobał w tej roli. Widać, że otrzymał namaszczenie od Boga. W Ateneum grał jeszcze Doktora w "Neapolu mieście milionerów " Eduardo de Filipo i Janka Wideckiego w "Melodramacie" autorstwa i w reżyserii dyr. Janusza Warmińskiego.

W roku 1957 przeniósł się do najlepszego wówczas Teatru Dramatycznego w Pałacu Kultury i Nauki. Tu się rozwijał i umacniał swoją pozycję. Pozostał mu wierny aż do przejścia na emeryturę w roku 1992. Wśród najlepszych aktorów i reżyserów grał w każdej sztuce. Tworzył perełki z materiału, który otrzymywał. Pamiętam Go jako Papkina w "Zemście" Aleksandra Fredry w reżyserii Gustawa Holoubka w roku 1970, Bartola w "Weselu Figara" w reżyserii Witolda Skarucha, Rosenkranca w "Hamlecie" w reżyserii Holoubka, Filipa Pobożnego w "Imionach władzy" Broszkiewicza w reżyserii Lidii Zamkow, księcia Filipa w "Iwonie księżniczce Burgunda" Witolda Gombrowicza u Haliny Mikołajskiej, Kalifa w "Księżniczce Turandot" Carla Gozziego w reżyserii Konrada Swinarskiego, Sergiusza w "Płatonowie" Czechowa u Adama Hanuszkiewicza, w "Jenny" Caldwella z Ireną Eichlerówna u Witolda Skarucha i we wszystkich sztukach reżyserowanych przez Ludwika Rene.

W roku 1967 zaproszony do kabaretu Wagabunda przez Lidię Wysocką wystąpił w programie jubileuszowym "Śmiejmy się z nas". Grał w licznych filmach i serialach telewizyjnych. W Teatrze Telewizji i Teatrze Polskiego Radia. Dużą popularność i sympatię publiczności zdobył w latach siedemdziesiątych, prowadząc program telewizyjny dla dzieci "Miś z okienka". Któregoś dnia na wizji niby z cicha pękł powiedział: "A teraz, drogie dzieci, pocałujcie na dobranoc misia w dupę". Do dziś niektórzy zaśmiewają się do łez, przypominając sobie to wydarzenie. Tak samo jak wtedy.

Ostatnie Jego role na scenie Teatru Dramatycznego to Lekarz w "Nie-Boskiej komedii" Zygmunta Krasińskiego w reżyserii Macieja Prusa i Narrator, Pandion oraz Filomen w "Metamorfozach" wg Owidiusza w roku 1991 i na zakończenie kariery aktorskiej Biskup w sztuce Sławomira Mrożka "Lis Filozof" w reżyserii Romana Załuskiego. Po przejściu na emeryturę usunął się w cień. Zniknął z oczu. Dopiero przed kilkoma dniami, przeglądając codzienną "kronikę towarzyską", spostrzegłem nagle nekrolog podpisany przez Ninkę Traczykównę i Basię Horawiankę zawiadamiający, że Stasio Wyszyński odszedł. Zrobiło mi się smutno. Żyjemy, jesteśmy potrzebni, chwalą nas i nagle nic nie znaczymy.

Żegnaj, kochany Stasiu

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji