Artykuły

Warszawskie teatry zapraszają na sylwestrowy wieczór ze sztuką. Przedstawiamy cztery propozycje, ale możecie się wybrać na inne spektakle.

Teatr to magia i noc sylwestrowa jest magiczna. Więc jeśli te dwie rzeczy się zejdą, to dzieje się coś naprawdę niesamowitego. I możemy to przeżyć w naszym teatrze - mówi Wojciech Malajkat, dyrektor Syreny.

I zaprasza na "Hallo Szpicbródka" w reżyserii Wojciecha Kościelniaka z Piotrem Pólkiem w tytułowej roli Freda Kampinosa vel kasiarza Szpicbródki.

- W czasie sylwestrowego wieczoru widzowie obejrzą spektakl, a po nim będą się mogli bawić w wyremontowanym foyer teatru. Startujemy o 21.15 - zachęca Wojciech Malajkat.

Ci, którzy nie chcą spędzić nocy w Syrenie, mogą się wybrać na wcześniejszy spektakl "Hallo Szpicbródka" o godz. 18, by zdążyć na noworoczny toast na przykład na prywatkę.

Histerie miłosne" to brawurowo zagrana farsa z elementami absurdalnego humoru

NA PREMIERĘ

Nie lada gratkę dla miłośników sceny przygotował teatr Studio - w sylwestra zaprasza na premierę! Zobaczymy "Sąd Ostateczny" Ódona von Horvatha.

To historia, w której autor stawia pytania o winę i karę, przyglądając się przez szkło powiększające małej społeczności. Trochę kryminał, a trochę melodramat. Wciągająca przypowieść bez łatwego morału.

- Horvath napisał swoją opowieść trzy lata przed wybuchem drugiej wojny, umieścił ją w małym, prowincjonalnym miasteczku, ale pytania, które w tej historii postawił, nabieraj ą aktualności z każdym następnym pokoleniem. To autor, który wyprzedzał swój czas. Jego teatr jest współczesny, ma niemal filmową narrację. Z niezwykłą uwagą przyglądał się społecznościom ludzkim, badał ich mechanizmy. Jego sztuki budzą emocje - śmieszą, niepokoją, irytują bezwzględnością - mówi Agnieszka Glińska, która wyreżyserowała spektakl.

Na scenie zobaczymy między innymi Dorotę Landowską, Krzysztofa Stroińskiego, Krzysztofa Stelmaszyka i Pawła Wawrzeckiego.

W trakcie wieczoru zaplanowano poczęstunek i lampkę szampana. Początek sylwestrowej premiery o godz. 19.

Drobny upominek dostaną za to widzowie, którzy zdecydują się spędzić wieczór sylwestrowy w teatrze Buffo. - Będzie też oczywiście tradycyjny szampan.

Buffo zaprasza w ten dzień aż dwukrotnie, o godz. 18 i 21 na "Histerie miłosne" łączące w sobie elementy absurdalnego humoru i klasycznej farsy. To komedia autorstwa Murraya Schisgala, scenarzysty filmowego, który zyskał rozgłos dzięki "Tootsie". "Histerie miłosne", napisane na początku lat sześćdziesiątych odniosły olbrzymi sukces teatralny na deskach Broadwayu. W Polsce prawdziwym hitem i kultowym przedstawieniem stał się spektakl warszawskiego teatru Studio z 1993 roku z Joanną Trzepiecińską oraz duetem: Zamachowski - Malajkat w obsadzie.

Tym razem na scenie zobaczymy Magdalenę Boczarską, Bartłomieja Topę i Szymona Bobrowskiego.

MUZYKA W NOWY ROK

Jest też coś dla tych, którzy nie zmęczą się sylwestrowymi szaleństwami i pierwszy dzień Nowego Roku zechcą spędzić w teatrze. Ateneum zapraszana noworoczny koncert "La boheme" [na zdjęciu] (godzina 19).

Ten muzyczny spektakl wypełnią francuskie piosenki Edith Piaf, Jacques'a Brela, Charlesa Aznavoura czy Joe Dassina wprzekładzie Wojciecha Młynarskiego i Andrzeja Poniedzielskiego. Śpiewać będą między innymi Katarzyna Łochowska, Marzena Trybała, Grzegorz Damięcki, Krzysztof Gosztyla i Krzysztof Tyniec.

Ile to kosztuje?

Co wybrać: tylko spektakl czy również bankiet?

Syrena, ul. Litewska 3, "Hallo Szpicbródka", godz. 18 - 250 zł, godz. 21.15 - 500 zł

Buffo, ul. Konopnickiej 6, "Histerie miłosne", godz. 18 - 200 zł, godz. 21 - 250 zł

Ateneum, ul. Jaracza 2, "La boheme", godz. 19-100 zł parter i 70 zł balkon

Studio, PKiN,pl. Defilad 1, "Sąd Ostateczny", godz. 19 - 70-200 zł