Opole. Kleczewska wraca do Kochanowskiego
Maja Kleczewska, reżyserka "Makbeta" - jednego z najbardziej hitowych spektakli Teatru Kochanowskiego - wraca na deski opolskiego teatru. Znowu będzie skandal?
"Makbet" wywołał poruszenie jak mało który spektakl. Jedni zarzucali mu epatowanie przemocą i przestrzegali nauczycieli, by nie pokazywali przedstawienia uczniom, inni chwalili m.in. za sprytne wykorzystanie motywów popkultury. W oczach krytyków "Makbet" był mocnym, ale niezwykle ważnym spektaklem w polskim teatrze, dostał zresztą wiele nagród.
Po nim Kleczewska, która zresztą jest zatrudniona w Teatrze Kochanowskiego na etacie reżysera, odzywała się nader rzadko. Żaden z jej opolskich spektakli nie odniósł też takiego sukcesu jak "Makbet". Dwa lata temu wyreżyserowała monumentalny "Zmierzch Bogów", rok później "Dziady", pokazane w Opolu tylko kilkakrotnie.
Na 12 stycznia teatr planuje kolejną premierę Kleczewskiej. Tym razem będą to "Bracia i siostry", spektakl inspirowany wątkami i postaciami z "Braci Karamazow" Fiodora Dostojewskiego i "Trzech sióstr" Antoniego Czechowa.
"To opowieść o ludziach, którzy próbują odnaleźć się w sytuacji po katastrofie. Z resztek starego świata próbują odbudować rzeczywistość, ale do tego, co było, nie można już wrócić. Tamten świat nie istnieje. Z chaosu wyłania się nowy porządek. Ludzie zaczynają szukać ratunku w sobie samych, w transformacji swojej świadomości"- piszą o przedstawieniu ich autorzy. Wybierzecie się?
