Artykuły

Toruń. W Teatrze Horzycy nowy dyrektor na czas kryzysu

Bartosz Zaczykiewicz został nowym dyrektorem artystycznym Teatru im. Wilama Horzycy w Toruniu. Zastąpił Iwonę Kempę - reżyserka została szefową Małopolskiego Ogrodu Sztuk w Krakowie.

Zaczykiewicz ma 43 lata. Jest absolwentem polonistyki na Uniwersytecie Warszawskim i reżyserii dramatu w Akademii Teatralnej w Warszawie. Przez osiem lat był dyrektorem Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu, a także festiwalu Klasyka Polska. Za jego kierownictwa skromny zespół awansował artystycznie i instytucjonalnie, dołączając do grona najciekawszych grup teatralnych w kraju. Później Zaczykiewicz prowadził Studio, jednak porzucił tę stołeczną scenę po dwóch sezonach. Przez lata pracował jako niezależny reżyser.

Nowy dyrektor artystyczny będzie współtworzył repertuar "Horzycy" i program organizowanych przez teatr festiwali. Będzie też reżyserował. - Przyjąłem to stanowisko z dużą radością ze względu na to miasto i tradycje jego teatru. Pierwsze tygodnie poświęcę na poznanie specyfiki Torunia i możliwości zespołu aktorskiego - mówi Zaczykiewicz.

Ale to tylko początek zmian na toruńskiej scenie. Znowelizowana ustawa o działalności kulturalnej narzuciła nowe zasady funkcjonowania, m.in. to, że dyrektorzy mogą być zatrudniani jedynie na czas określony - od trzech do pięciu sezonów, a podstawą finansowania instytucji jest precyzyjna umowa z organizatorem. Teatr Horzycy utrzymuje samorząd województwa. Urząd Marszałkowski zobowiązał się finansować toruńską scenę dramatyczną przez trzy lata w skali 7,1 mln zł na sezon. Dodatkowe pieniądze urzędnicy przekażą też na organizację festiwalu Kontakt.

Teatr powinien za to sprostać precyzyjnym wymaganiom. - Musimy przygotować co najmniej sześć premier w sezonie, które obejrzy 40 tys. widzów - opowiada Jadwiga Oleradzka, dyrektor naczelna Teatru Horzycy. - Powinniśmy pokazać 220 spektakli w ciągu sezonu, nie wliczając w to wydarzeń festiwalowych. To daje aż 24-25 przedstawień w ciągu miesiąca. Frekwencja na dużej sali ma wynieść 80 proc., a na małej - 90 proc. Proszę pamiętać, że w niektórych teatrach frekwencja wynosi zaledwie 20 proc.

Oleradzka nie ukrywa, że umowa wpłynie na program. - Jesteśmy jedynym teatrem dramatycznym w mieście, a to nakłada na nas szczególne obowiązki wobec publiczności - mówi pani dyrektor. - Będziemy zmierzali do tego, żeby na dużej scenie pokazywać materiał skierowany do szerokiej widowni, a na małej pozostawimy miejsce na eksperymenty artystyczne.

Zaczykiewicz podkreśla, że zrobi wszystko, aby osiągnąć kompromis między oczekiwaniami publiczności, ambicjami artystycznymi zespołu a nowymi wymogami organizacyjnymi.

Ponadto na początku stycznia do zespołu dołączy nowy aktor Maciej Raniszewski - absolwenta krakowskiej szkoły teatralnej toruńska publiczność poznała dzięki roli w "Mrocznej grze" w reżyserii Iwony Kempy.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji