Artykuły

Sen o Warszawie

Przez cały czas obserwujemy czwórkę aktorów, w kolejnych rolach precyzyjnie portretują ów niedyskretny brak uroku nowej polskiej burżuazji - o spektaklu "Paw królowej" w reż. Pawła Świątka z Starego Teatru w Krakowie prezentowanym na Festiwalu Boska Komedia pisze Michał Centkowski z Nowej Siły Krytycznej.

Zrealizowany w Starym Teatrze spektakl Pawła Świątka charakteryzuje jadowitość spojrzenia. Dorota Masłowska (a w ślad za nią reżyser) spogląda w kierunku "nowych" bohaterów naszych czasów, przygląda się tym, którym miało się udać. Ci młodzi, (przeważnie) piękni, zamożni mieszkańcy zgrabnie przez operatorów telewizyjnych kadrowanej Warszawy, zaludniają eleganckie getta zamkniętych osiedli, spotykają się na branżowych imprezach stacji telewizyjnych, żywią się na bankietach, a dramaty swej egzystencji rozgrywają na płytkich falach spokojnego oceanu samozadowolenia, nie zmąconego (jakąkolwiek) krytyczną refleksją. Na scenie spotykamy ich czworo i doskonale dają sobie radę z powyginanym i koślawym rytmem języka autorki pierwszej polskiej powieści dresiarskiej.

Są odziani w śnieżnobiałe (w Vizirze wyprane zapewne) sportowe shorty i polówki. Kojarzą się z reprezentantami anglosaskich elit rozgrywających nieustannie - przynajmniej w filmach Allena - tenisowe potyczki. Postaci z krakowskiej inscenizacji, zamknięte w jakimś zakrzywionym czasoprzestrzennie golfowym polu niczym w bunkrze szczelnie ich byt od pospólstwa oddzielającym, tęsknią za przeżywaniem emocji, które są dostępne wyłącznie bohaterom ich zdeformowanej, medialnej wyobraźni. Przez cały czas obserwujemy czwórkę aktorów, w kolejnych rolach precyzyjnie portretują ów niedyskretny brak uroku nowej polskiej burżuazji. Wszyscy młodzi, pełni zapału, tryskający ekspresją i witalnością, doskonale puści, ukryci za fasadową językowej konwencji zręcznej śpiewogry. Pilnują nieustannie, by nie naruszyć "kruchej ekologii" własnych urojeń - owego polish dream. Bohaterowie Masłowskiej, "bohaterowie naszych czasów"...

Stanisław Retro (świetny Szymon Czacki) oraz początkująca adeptka sztuki dziennikarskiej, zamożna acz niezbyt urodziwa, co źródłem jest jej osobistego dramatu, Pitz Patrycja (Paulina Puślednik) nie mogą przezwyciężyć swych żywionych telewizyjną papką wyobrażeń o samych sobie, o miłości. Nieustanna precesja symulakrów - rzekłby Baudrillard. Świat wyzuty ze znaczeń, od początku do końca spreparowany, a w nim od początku do końca (kiepsko) wydizajnowani, papierowi, płascy bohaterowie. Medium is Message - mawiał McLuhan. Rzeczywistość została zawłaszczona przez TVN, POLSAT i TVP. Dziś więc Berkeleyowskie pytanie brzmieć by musiało: "Czy gdy wyłączę odbiornik, świat zniknie?"

Są jak żywy product placement. Urzeczowiają samych siebie i siebie nawzajem. Nie potrzebują osobowości, bo mają charakter, ten zaś kształtują gadżety. Bo przecież nie Nietzsche z posłowiem Kierkegaarda! Egzystencja urzeczowiona w zegarkach, podpaskach, konsolach i ubraniach. Ponury rechot historii? Klątwa konsumpcyjnego kapitalizmu? Kultura wyczerpania, śmietnisko, postmodernizm? Digitalna apokalipsa nowomedialnego chaosu, popkulturowa homogenizacja zmakdonaldyzowanego i zuniformizowanego świata liberalnej demokracji wolnorynkowej w modelu anglosaskim?

A może po prostu specyfika polskiego społeczeństwa? W którym właściwie gorzej, karykaturalniej jest "być kimś".

Oto ci "nowi Polacy": pozornie tylko różni od zaludniających betonowe blokowiska dresiarzy, w istocie stanowią drugi biegun tej samej "jałowej ziemi". Mamy więc do czynienia ze zjadliwą krytyką niepewnej siebie, zakompleksionej klasy średniej, parszywszej dużo od reszty chłopsko-robotniczej ojczyzny.

Bowiem by osiągnąć ów pokracznie pojęty, tandetnie przyodziany sukces, trzeba wyzbyć się ostatniego ludzkiego odruchu - śmiechu zdrowego, gargantuicznego dekonstruującego wszelkie gęby. Tego śmiechu, który wciąż jeszcze może licować z kondycją plebejusza.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji