Anna reżyseruje
Dwie premiery przygotowuje w warszawskich teatrach Anna Augustynowicz: "Powrót na pustynię" i "Zszywanie".
Oba przedstawienia powstają na podstawie sztuk współczesnych, które Augustynowicz ceni sobie najbardziej. Pierwsza premiera - "Powrót na pustynię" Bernarda Marie Koltesa - już w najbliższą sobotę w Teatrze Powszechnym.
- Myślę, że w tej chwili to jeden z ważniejszych utworów we współczesnej dramaturgii, który dotyka tego, co Czechow dostrzegł jako problem wykorzenienia - mówi w wywiadzie udzielonym "Gazecie". - Kotles pokazuje ludzi, którzy już dawno są pozbawieni korzeni, a w sytuacji krytycznej ratują się ucieczką, bo nie wiedzą, gdzie ich miejsce.
W "Powrocie na pustynię", jednej z ostatnich sztuk Koltesa (autor umarł na Aids w 1989 r.) oglądamy rodzinę, którą, jak można domniemywać, łączą związki kazirodcze. Rodzinę, która jest i więzieniem i azylem.
Szczecińska reżyserka chwali sobie pracę z artystami z Teatru Powszechnego. Mówi, że spotkała się z fantastyczną grupą młodych aktorów, z których może czerpać energię. Zagrają m.in. Dominika Ostałowska, Adam Woronowicz, Rafał Mohr, Paulina Holtz i Rafał Królikowski.
Zaraz po premierze Augustynowicz przenosi się do Teatru Rozmaitości, gdzie zajmie się dramatem "Zszywanie" Anthony'ego Neilsona. Prowadzona przez Grzegorza Jarzynę placówka uważana jest przez wielu za najważniejszy obecnie teatr w Polsce.
"Zszywanie" to odwrócenie mitu o Pigmalionie. U G.B. Shawa prof. Higgins przeobraża prostą kwiaciarkę w damę, w sztuce Neilsona kolega ze studiów uprzedmiotowił swoją koleżankę. Premiera 29 kwietnia.
Miesiąc później do Warszawy przyjadą aktorzy Teatru Współczesnego, by na impresaryjnej scenie Teatru Małego zagrać w stolicy szczecińską inscenizację "Komicznej siły" Alana Ayckbourna w reż. Anny Augustynowicz.
