Artykuły

Polecam sztukę Bernarda-Marie Koltesa "Powrót na pustynię" w reżyserii Anny Augustynowicz w Teatrze Powszechnym. Mam swoją osobistą miarę oceniania dzieł literackich, filmowych, plastycznych - sprawdzam, czy czegoś zazdroszczę ich twórcom. W sztuce Koltesa pozazdrościłem i zachwyciło mnie to, że reżyserce udało się stworzyć wyimaginowany umowny świat, o wewnętrznej, niezwykle precyzyjnej logice. W tym świecie wszystko się zgadza. Możemy go przyjąć jako prawdziwy. To jest naprawdę bardzo trudne i rzadko się udaje. To przedstawienie może zadowolić tych, którzy oczekują teatralnej gry, zabawy, ale też widzów, którzy szukają w teatrze uczuć, emocji, wzruszeń. To jest wypowiedź kompletna, wszystkie elementy pasują tu do całości, do indywidualnej wizji reżyserki. Zrobił na mnie wrażenie także film "21 gramów" w reżyserii Alejandro Gonzalesa Inárritu. Bardzo cenię jego wcześniejszy film "Amores perros". Scenariusz "21 gramów" jest jak puzzle - cała układanka tłumaczy się dopiero na końcu. Wtedy też okazuje się, że był to jedyny możliwy sposób opowiedzenia tej historii. Na pewno pójdę na ten film jeszcze raz.