"Żywa recenzja" z "Niemców"
"Żywe recenzje", organizowane w porozumieniu z kierownictwem literackim Państw. Teatrów Dramatycznych, to nowa forma "naszych poniedziałków" Zw. Zaw. Pracowników j Kultury i Sztuki. Będą one mieć na celu - jak podkreślił to na ostatnim "poniedziałku" prezes związku dyr. Ronard Bujański - stworzenie pomostu między teatrem a publicznością. O potrzebie takiego pomostu świadczyła wielka frekwencja na poniedziałkowej "żywej recenzji" poświęconej sztuce L. Kruczkowskiego "Niemcy".
Po zagajeniu Z. Leśnodorskiego, który nakreślił działalność literacką autora "Niemców", w kilku przemówieniach i odczytaniu prac prelegentów nieobecnych dano recenzję literacką (L. H. Morstin) i polityczną sztuki (prof. K. Grzybowski), omówiono jej oprawę plastyczną w realizacji naszego teatru (prof. Dobrowolski) oraz przeprowadzono porównanie między inscenizacją nowej sztuki Kruczkowskiego w Krakowie, Warszawie i Wrocławiu (red. St. W. Balicki).
...Sztuka napisana przez autora znającego swoje rzemiosło i obdarzonego talentem, autora, który nie unikał trudności, ale stawił im czoło i zwycięsko je pokonał, wzbogacając współczesną twórczość dramatyczną o dzieło niepospolite, którego żywot na scenie będzie nieprzemijający.
...Kruczkowski dał przekrój tego wszystkiego, dzięki czemu hitleryzm odniósł zwycięstwo, przekrój klasy pośredniej - ani tej, która hitleryzm stworzyła, ani tej, która z nim walczyła, ale tej najliczniejszej, która poszła za Hitlerem przed rokiem 1933, dochowała mu wierności do roku 1945 i - w znacznej części nie zaparła się go i po śmierci.
...Oprawa dekoracyjna "Niemców" na scenie krakowskiej - dzieło J. Kosińskiego zrywa z zasadą autonomizmu, jest organicznie związana z dziełem literackim; plastyka podporządkowała się autorowi, wzmacniając zarówno wartość słowa jak i wyraz gry aktorów.
...Reż. Dąbrowski czuwał nad prostotą i jak największą naturalnością, kameralnością tonu i sytuacji przedstawienia. Sam jednak prężny, dramatyczny dialog, owo dynamiczne milczenie tekstu, przejmująca, przez autora wprowadzona, a przez reżysera świetnie podchwycona, rozbudowana i uzupełniona gra rekwizytów - wszystko to jakby uwypuklało- w świadomości widza przeżycia i sprawy, siłą rzeczy zmuszając go do mocnego reagowania na wartości polityczne i artystyczne sztuki. Po innej linii poszła warszawska i wrocławska inscenizacja "Niemców".
- Te fragmenty poszczególnych prelekcji niech zobrazują w wielkim skrócie "żywą recenzję, której zakończeniem była wprowadzona na "poniedziałku" po raz pierwszy dyskusja.