Dzieci kwiaty we Wrocławiu
Kultowy musical, który dwa lata temu miał premierę w Teatrze Muzycznym w Gdyni, będzie można zobaczyć 26 kwietnia w Hali Ludowej. W poniedziałek wieczorem, we wrocławskim klubie Metropolis, Wojciech Kościelniak, reżyser tego spektaklu, opowiadał o przygotowaniach do wrocławskiego pokazu.
To jedyna scena w Polsce przygotowana pod względem technicznym do przygotowania dużych widowisk muzycznych - mówi reżyser o Hali Ludowej.
Obok zdobycia praw do wystawienia spektaklu najwięcej problemów sprawiło skompletowanie obsady.
- W Polsce jest niewielu aktorów musicalowych i trzeba było ogłosić casting - przyznał autor widowiska. - Szukałem ludzi, którzy nie tylko śpiewają, tańczą, i potrafią trochę "poaktorzyć", ale gotowych na ciężką harówkę.
Fabuła gdyńskiego "Hair" różni się nieco od historii znanej z filmu Miloša Formana. Jeden z głównych bohaterów - Claude Hooper Bukowski, nie jest wieśniakiem wybierającym się na wojnę w Wietnamie, ale od początku członkiem hippisowskiej komuny.
Poza tym Leszek Możdżer, autor opracowania muzycznego spektaklu, napisał nowe aranżacje musicalowych piosenek. Premiera spektaklu odbiła się silnym echem nie tylko wśród publiczności, ale i władz Gdyni.
- Zarzucono nam propagowanie narkomanii. Zwłaszcza w scenach narkotycznych wizji Bukowskiego - opowiada Kościelniak. - Ale jak można zrobić opowieść o hippisach bez wspominania o narkotykach?