Artykuły

Brońcie poezji, nie Mickiewicza

- Jestem takim samym dur­niem jak wszyscy, no może tro­chę więcej wiem, dlatego roz­mawiajcie ze mną jak z kumplem - Adam Hanuszkiewicz usiadł na stoliku i zdjął buty.

I już stało się jasne, że wtor­kowe spotkanie z uczniami II Li­ceum Ogólnokształcącego w Cie­chanowie musi mieć luźną atmosferę. Tak przewidział gość - mistrz Adam. Sypnął więc do­wcipami oraz rozwodził się o sensie tworzenia.

- Wycofam się z teatru w chwili, gdy biorąc do reki sztu­kę, będę w stanie przewidzieć jej końcowy efekt - mówił. - Ko­piowanie siebie jest martwe.

Zachęcał młodych do wytrwa­łości. - Pamiętajcie, by skupiać się na tym, co robicie lub chcecie zrobić - przekonywał. - Nie oba­wiajcie się starszych rozmówców, którzy mogą traktować was jak głupich smarkaczy. To oni są głu­pi, bo mają kompleks wartości.

"Robienie" teatru jest podob­ne do przyrządzania ryby. - Za­wsze przyrządza się ją podobnie i zawsze jest inna - dowodził. - Tak jest i z reżyserem - nie ma przepisów. "Kopa" do pracy dają towarzyszące mi wyobrażenia.

Większość pytań dotyczyła wy­stawionego niedawno przez Ha­nuszkiewicza spektaklu "Dozwo­lone od lat szesnastu" wg Adama Mickiewicza i samego wieszcza Hanuszkiewicza. Ciechanowscy licealiści uczestniczyli w próbie generalnej i w premierze sztuki.

- Nie mogę powiedzieć, że jest on sensem mojego życia - mówił o swoim imienniku. - Tym sen­sem są kobiety, a zwłaszcza moje żony: obecna i byłe. Mickiewicz patriota? To gówno prawda. On ogłupiał powstańców. To, że na­pisał kilka rzeczy łapiących za serce - to szczegół. Ja się trzymam terminów encyklopedycz­nych, a on im nie odpowiada. Brońcie jego poezji, ale nie na­zywajcie go patriotą.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji