"Hair" w Hali
Publiczność, niestety, dopisała słabiej, niż oczekiwano: w piątek wieczorem aktorzy Teatru Muzycznego z Gdyni zagrali słynny musical "Hair" w wypełnionej najwyżej w trzech czwartych wrocławskiej Hali Ludowej. Ale ci, którzy przyszli posłuchać słynnych songów, jak "Aquarius czy "Let The Sunshine In", nie zawiedli się. Choć akustyka i ogromna przestrzeń hali nie pozwoliły w pełni cieszyć się klimatem spektaklu w reż. Wojciecha Kościelniaka i choć ogromnej sceny nie udało się zagospodarować tak dobrze jak w teatralnych warunkach, "Hair" ciągle wywołuje emocje - finałowe "Niech nam świeci nasze słońce" z aktorami śpiewało kilkadziesiąt osób, które wbiegły z widowni na scenę. Peace and love!