Artykuły

Modna opera...

Za mało refleksji i za mało Mozarta - wybrzydzają krytycy po jednej z najgłośniejszych premier sezonu. Ta premiera to "Don Giovanni" w stołecznym Teatrze Wielkim w reżyserii Mariusza Trelińskiego, młodego twórcy, który zdobył rozgłos w świecie jako nowatorski inscenizator oper. Tym razem Treliński przygotował słynne dzieło operowe Wolfganga Amadeusza Mozarta, osnute na historii największego uwodziciela wszech czasów. Zaprojektowanie kostiumów powierzył najsławniejszemu Polakowi w świecie mody, Arkadiuszowi Weremczukowi, czyli Arkadiusowi. I oto mieliśmy premierę. Krytycy są pod wrażeniem barokowo-współczesnych strojów zaprojektowanych przez Arkadiusa i pod wrażeniem solistów. Ale wybrzydzają na robotę Trelińskiego, który poprzednimi realizacjami przyzwyczaił ich, że poprzez opery mówi rzeczy ważne i uniwersalne.

Jedno jest pewne - Mariusz Treliński potrafił sprawić, że o spektaklach operowych, przez cale lata wzbudzających emocje głównie grona koneserów, zaczęło się mówić szerzej. Że mają równie "dużo prasy", co głośne przedstawienia teatru dramatycznego. Ba, że ich odpryski trafiają nawet do prasy kolorowej, skierowanej niekoniecznie do teatralnych bywalców, co stało się ostatnio z powodu zaangażowania Arkadiusa. I bardzo dobrze.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji