Łódź. Jubilat Pilawski w "Emigrantach"
Z dala od domu, z dala od ojczyzny - samotni, wyobcowani i skazani na siebie. To "Emigranci", bohaterowie sztuki, którą na swój jubileusz wybrał Mariusz Pilawski, obchodzący właśnie 30-lecie pracy twórczej.
Spotkanie z jubilatem i tekstem Sławomira Mrożka w najbliższy piątek (19.10) o godz. 19:15.
"Emigranci" - dramat napisany prawie cztery dekady temu - choć został już uznany za klasykę, to jego tematyka jest ciągle współczesna i aktualna. Bezimienni bohaterowie dramatu wyjechali, a może uciekli z kraju. Pierwszy wybrał emigrację świadomie z powodów światopoglądowych, drugi przebywa na obczyźnie wyłącznie z przyczyn ekonomicznych. Być może jest to bezrobotny rolnik z popegeerowskiej wsi lub zredukowany pracownik zlikwidowanej fabryki. Różnice między mężczyznami są powodem ich kompletnego niezrozumienia, ale tak bardzo siebie potrzebują. W kontekście dzisiejszych otwartych granic i masowej emigracji młodych ludzi poszukujących lepszego miejsca do życia dramat Mrożka stał się uniwersalną opowieścią o tragedii nieszczęśliwych i zagubionych przybyszy w obcym i wrogim im świecie.
W spektaklu reżyserowanym przez Krzysztofa Rościszewskiego w postać intelektualisty wciela się Marek Kasprzyk, a w roli robotnika oglądamy Mariusza Pilawskiego, który świętuje właśnie jubileusz 30-lecia pracy twórczej. Z tej okazji po piątkowym przedstawieniu na widzów czekać będzie poczęstunek w postaci lampki wina oraz kawałka jubileuszowego tortu. Mariusz Pilawski jest aktorem teatralnym i filmowym, reżyserem, poetą i felietonistą. Ma na swoim koncie około czterdziestu ról teatralnych i około pięćdziesięciu ról i epizodów filmowych. Od ponad trzech lat prowadzi Teatr Mały w Manufakturze, którego jest założycielem. Początek przedstawienia tradycyjnie o godz. 19:15.
