Artykuły

Warszawa. Pieśni Wysockiego na polskich krążkach

W 25. rocznicę śmierci Włodzimierza Wysockiego [na zdjęciu] warszawska Agencja MTJ wydała jego pieśni na 2 kompaktach.

Marina Vlady zamknęła biografię swego męża Władimira Wysockiego opisem rozmowy z Japończykiem, który w październiku 1980 roku - a zatem wkrótce po śmierci wielkiego barda (25 lipca minęło 25 lat) - opowiadał, jak to usłyszał na pokazie mody w Tokio ów głos!

I wstrząsnęły nim ciarki, choć w ogóle nie rozumiał słów. - Nigdy nie doznałem takiego szoku, takiej rozkoszy zmieszanej z rozpaczą - miał mówić. A dowiedziawszy się od organizatorów pokazu, kto śpiewał, i że to nagranie z płyty wydanej we Francji przez Le Chant Du Monde, udał się do Paryża, wykupił wszystkie dostępne longplaye, po czym odnalazł Marinę Vlady. I oczywiście już uczył się rosyjskiego.

Oto siła samego Wysockiego, ale i owych nagrań, które właśnie pojawiły się na polskich płytach, oczywiście już w wersji CD. W sumie 32 piosenki, zebrane na kompaktach "Polowanie na wilki" oraz "Pożegnanie z górami". - Znam całą dyskografię Wysockiego i uważam, że są to najlepsze nagrania w jego karierze, także pod względem technicznym, o co ta prestiżowa francuska firma niezwykle dbała - mówi Daniel Wyszogrodzki, który te płyty zredagował.

Dokonał owych nagrań rosyjski bard w latach 1975-77, a towarzyszyli mu, co jest ogromnym walorem owych wersji, świetni muzycy: gitarzyści Kostia Kazansky, zarazem autor aranżacji, a przy tym ulubieniec rosyjskiej bohemy Paryża i Claude Pavy, a także grający na kontrabasie (rzecz jasna, wymiennie) Pierre Moreilhon i Hubert Tissier. Znający inne nagrania Wysockiego będą mieli wielką przyjemność porównań aranżacji. Te idealnie dopełniają ducha pieśni artysty.

Płyta pierwsza rodzi skojarzenie natychmiastowe - z Jackiem Kaczmarskim, to on rozsławił tę pieśń Wysockiego w swej wersji znanej jako "Obława". Znajdziemy tu też inne pieśni "rozliczeniowe": "Śpiewak przy mikrofonie", "Rozdarty żagiel" czy "Przerwany lot" (tak zatytułowała swą książkę Marina Vlady). Są i słynne piosenki budowane na metaforach odwołujących się do tematyki sportowej - "Skoczek wzwyż", "Bokser" czy "Poranna gimnastyka" (jedna z najbardziej znanych), jak i czerpiących z tematyki górskiej, jak wstrząsające "Rozstrzelanie górskiego echa" czy heroiczne "W górach". Ale są i piosenki satyryczne: "W szpitalu" lub - absurdalnie humorystyczny - "Nieboszczyk".

Odnajdziemy również jakże ważne w twórczości Wysockiego pieśni wojenne, bo chociaż miał ledwo 7 lat, kiedy zakończyła się II wojna światowa, to pisał o niej tak, jakby był jej uczestnikiem. Takie utwory jak "On nie powrócił z boju" albo "Synowie idą na wojnę" to klasyka gatunku. Odnajdziemy też i teksty autobiograficzne jak piosenka "Poeci", co - tu Wysocki przepowiedział i swój los - umierali tak młodo.

Należy się wielkie uznanie warszawskiej Agencji MTJ za te dwie płyty, acz zupełnie niezrozumiałe jest podzielenie ich na dwa odrębne wydawnictwa. To powinien być zwyczajnie podwójny album, bez oddzielnego sygnowania "Wysocki w Paryżu" vol. 1 i vol. 2. Chciałoby się też, by bardziej zadbano o graficzną stronę wydawnictwa, ale oczywiście najważniejsza jest muzyka. Tej słucha się nieodmienne z uczuciem dreszczy, jeśli nawet - co może stać się udziałem młodych słuchaczy - nie zna się języka, jak ów dziennikarz z Japonii.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji