Artykuły

Wrażliwość i niezły warsztat

"Milusińscy" z Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie na XI Festiwalu Prapremier w Bydgoszczy. Pisze Anita Nowak w serwisie Teatr dla Was.

Na scenie oglądamy talk show. Prezenterka zaprosiła do programu transwestytę, prowincjonalnego internistę w kobiecym przebraniu udającego światowej sławy psychiatrę, zblazowanego artystę, gwiazdę porno, dziewczynę od walk w kisielu. Postaci mają autentyczne pierwowzory w reportażach, filmach dokumentalnych, ale studenci III roku krakowskiej szkoły teatralnej, przygotowując pod okiem Mai Kleczewskiej to przedstawienie na dyplom, tchnęli w swoich bohaterów prywatnego ducha, włożyli cząstkę siebie. W efekcie oglądamy kilka naprawdę ciekawych kreacji. I co istotne, wiarygodnych.

Cały spektakl jest trochę niespójny, albowiem prezenterka w pewnym momencie znika ze sceny, tymczasem tam, już poza show, pojawiają się kolejni bohaterowie - inwalida i prostytutka. Najpiękniejsza etiuda w tym przedstawieniu. Chłopak na wózku, który zdawać by się mogło, całkowicie będzie zdany na inwencję dziewczyny, w rzeczywistości bez reszty ją sobie podporządkowuje, zniewala Ale bynajmniej nie w sferze erotycznej. Bajka, o gilu oddającym kolory z swych piór, by upiększyć szary świat, którą każe jej czytać a potem razem z nią inscenizuje, staje się dla niej swoistym katharsis. Ta para młodziutkich ludzi gra z niebywałym wyczuciem, delikatnością, prostymi środkami wyczarowując bardzo poetycki świat jakby z marzeń tej dziewczyny wyjęty.

To pierwszy spektakl, jaki pojawił się na bydgoskiej scenie w ramach nowego cyklu "Prywatne jest publiczne/Prywatne jest polityczne". Pokazany jako wydarzenie towarzyszące XI Festiwalowi Prapremier.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji