Kraków. PWST po immatrykulacji
67. rok akademicki zainaugurowała wczoraj krakowska PWST. W tym roku na I rok studiów - także w Bytomiu i we Wrocławiu - przyjęto 106 studentów. W Krakowie - trzydziestu na Wydział Aktorski oraz siedmiu na Wydział Reżyserii Dramatu.
- Ciągle mamy szczęście do studentów - mówiła wczoraj prof. Ewa Kutryś, rektor PWST, która rozpoczęła na tym stanowisku drugą kadencję.
Immatrykulacji nowo przyjętych dokonali prorektor, prof. Dorota Segda oraz dziekani obu wydziałów - Adam Nawojczyk i Beata Guczalska.
Gościem inauguracji był minister kultury Bogdan Zdrojewski. Jak mówił, przybył tu "z szacunku dla tej uczelni i jej dorobku", deklarując zarazem, iż "jakakolwiek potrzeba, jaka wypłynie z tej uczelni, zawsze będzie na Krakowskim Przedmieściu wysłuchana".
Wykład inauguracyjny wygłosił owacyjnie przyjęty przez studentów, którzy zainicjowali owację na stojąco, Jerzy Trela, w przeszłości rektor tej szkoły, nadal jej profesor. Mówił bardzo osobiście, i anegdotycznie zarazem, o swoich rolach Konrada w Mickiewiczowskich "Dziadach" i "Wyzwoleniu" Wyspiańskiego, spektaklach w reżyserii Konrada Swinarskiego. Jest wszak jedynym polskim aktorem, który wcielał się w obie te role w tym samym czasie, grając je przez dziesięć lat. - Ten zawód jest męką, wspaniałą, ale i okrutną.
Uroczystość była okazją do wręczenia niegdysiejszemu rektorowi tej uczelni, obecnie prorektorowi UJ, prof. Jackowi Popielowi Medalu PWST. Ponadto przyznany przez Senat RP Złoty Medal za współpracę kulturalną z Polonią i Polakami zagranicą odebrał aktor, prof. Leszek Piskorz.
