Artykuły

Z Nusią od emocji do emocji

"Nusia i wilki" w reż. Roberta Jarosza w Opolskim Teatrze Lalki i Aktora. Pisze Anita Dmitruczuk w Gazecie Wyborczej - Opole.

Czy prosta historyjka o dziewczynce, która zgubiła się w lesie, może jeszcze dzieci zaciekawić? Myślę, że nawet jeśli nie sama w sobie, to dzieci w opolskich lalkach i tak będą bawiły się dobrze.

"Nusia i wilki" to jedna z najpopularniejszych bajek w Skandynawii. Główna bohaterka - dziecko rezolutne, ale strachliwe i aż zbyt grzeczne - trafia do ciemnego strasznego lasu i gubi drogę do domu. W lesie, rzecz jasna, spotyka wilki i nagle bajka zamienia się - jak mawia reżyser - w anty-Czerwonego Kapturka. Otwartość i empatia dziewczynki powodują, że spotkana w lesie wataha staje się jej własną.

Na dobrą sprawę fabułę "Nusi i wilków" można by opowiedzieć w trzech zdaniach. Ale to nie ona powoduje, że na przedstawienie warto się wybrać. Po pierwsze - to jeden z nielicznych spektakli, gdzie muzyka jest grana na żywo i wcale nie jest tylko tłem dla wydarzeń. Przed premierą reżyser przyznawał, że całe przedsięwzięcie jest o tyle ryzykowne, że zakłada przeprowadzenie dzieci przez historię Nusi nie od wydarzenia do wydarzenia, a od emocji do emocji. Bez tak świetnie pomyślanej muzyki byłby z tym problem. W tym jednak spektaklu muzyka nie tyle obrazuje przeżycia bohaterów, co steruje emocjami widzów.

Po drugie - scenografia i światła. Pewnie każdy, kiedy jeszcze nie przytłoczyło go życie, marzył, by mieć pokój pełny ukrytych zakamarków, magicznych skrytek, najlepiej jeszcze z niesamowitym placem zabaw. Gdyby zobaczył wówczas "Nusię i wilki", byłby w siódmym niebie.. A przecież wcale nie jest to rzecz pełna przepychu, raczej symboliczna i nawet nieco abstrakcyjna. Mimo to zaskakująco działa na wyobraźnię. Moment, w którym pojawia się coś na kształt pajęczyny, po której zjeżdżają coraz to nowe przedmioty, wywołuje w dzieciach szczerą fascynację.

Oczywiście jest z tym przedstawieniem pewien problem. Fakt, że fabuła nie jest zbyt rozbudowana (a właściwie została zredukowana do niezbędnego minimum), powoduje, że uwagę dzieci autorzy przedstawienia muszą przykuwać różnego rodzaju grami, piosenkami itd. Nie udałoby się to, gdyby na wysokości zadania nie stanęli przede wszystkim aktorzy.

"Nusia i wilki" to przedstawienie dedykowane dzieciom od czterech lat. Mam jednak wrażenie, że lepiej poradzą sobie z nim dzieci ciut starsze.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji