Artykuły

30 "urodziny" kobiety o stu twarzach

Uwielbia kultywować rodzinne tradycje. Robi najpiękniejsze, precyzyjnie wykończone "lalki z duszą", dzięki którym, jak sama mówi zatrzymuje czas. Powinna być pierwszą laureatką, nagrody którą stworzyła w 2007 roku - Nagrody Syzyfa przyznawanej wszystkim tym, którzy bezinteresownie i ciężko pracują na rzecz środowiska artystycznego. Aktorka związana z krakowską sceną teatralną. Kocha widza i scenę. Kocha życie. LIDIA BOGACZÓWNA-POPIEL obchodzi 30 lecie pracy artystycznej.

Wierna swoim ideałom. Kobieta z klasą. Wspaniała aktorka teatralna. Dzięki niej sztuka aktorska nabiera sensu swego istnienia. Absolwentka Wydziału Aktorskiego Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie (1982). Pierwsze kroki stawiała jako stażystka w Teatrze STU (1977-78). W latach 1982-86 występowała w Teatrze Bagatela. Obecnie (od roku 1986), związana z Teatrem im. Juliusza Słowackiego w Krakowie. Od 2008r. aktorka mieszczącego się na krakowskim Kazimierzu, offowego teatru Barakah. Od kilkunastu lat stale współpracuje z Zygmuntem Koniecznym, m. in. nagrywając muzykę do filmów i teatrów, koncerty filharmoniczne i radiowe do tekstów Wyspiańskiego, Norwida oraz ks. Twardowskiego. Występuje w licznych produkcjach telewizyjnych (programach, filmach, serialach oraz teatrach TV).

W latach 2006 - 2010 była Przewodniczącą Oddziału ZASP w Krakowie. Od 2010r. jest zastępcą przewodniczącej tegoż oddziału.

Laureatka licznych nagród i wyróżnień, m. in. Nagrody za kreację aktorską i Nagrody Publiczności za rolę Ewy w "Złotym Strzale"na Festiwalu Małych Form Teatralnych w Szczecinie (1986), Srebrnego Krzyża Zasługi (2009), odznaki Prezydenta Krakowa "Honoris Gratia" w uznaniu za zasługi dla Krakowa i jego mieszkańców(2010), laureatka konkursu Profesjonaliści magazynu Forbes (2012).

Jej ukochanym miejscem na Ziemi jest Rudnik nad Sanem, w którym się urodziła i wychowała. Jak sama mówi, kiedy ma się takie miejsce, to życie nam nie straszne. Stąd czerpie energię, którą obdarowuje wszystkich wkoło. Przyznaje się, że kradnie inspiracje. Od lat inspiruje innych. W kruchym ciele tej drobnej blondynki znajdują się pokłady energii, którą mogłaby obdarzyć przynajmniej kilka osób. Wciąż nie przestaje zaskakiwać swoich wiernych widzów, np. rolą boya hotelowego Marvina w "Jednorękim ze Spokane" wystawianym w teatrze Barakah. Najbardziej zaskakującą informacją na temat Pani Lidii, może okazać się wiadomość, że to ona była ślepą Helusią w "Spotkaniu z Balladą".

Ci, którzy osobiście znają Panią Lidię, przyznają, że jest osobą, która nigdy nie udaje, nie ważne czy chodzi o kolejną rolę, stosunek do ludzi, czy do życia. Zawsze pozostaje równie szczera i naturalna. Jej każda kolejna rola cieszy się ogromnym uznaniem krytyki oraz widzów, z którymi kontakt jest dla niej prawdziwą istotą aktorstwa.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji