Artykuły

Noc i sny

W najbliższą sobotę (3 lipca) odbędzie się pierwsza tego lata premiera w teatrze Atelier im. Agnieszki Osieckiej w Sopocie - "Noc i sny" na podstawie jednoaktówek i scenariusza filmowego Samuela Becketta w reżyserii i scenografii André Hübnera-Ochodlo.

Szósty plażowy sezon Atelier będzie jednocześnie dla tej sceny sezonem jubileuszowym. Atelier obchodzić będzie 10. urodziny. Przypomnijmy, pierwsza premiera tego teatru - "Gwiazda za murem" Jacka St. Burasa z muzyką Jerzego Satanowskiego - odbyła się 1 września 1989 roku na małej scenie teatru Miniatura w Gdańsku. Przez pierwsze cztery lata prywatny teatr André Hübnera-Ochodlo, absolwenta wydziału Teatrologii Praktycznej na uniwersytecie w Güssen oraz Studium Wokalno-Aktorskiego w Gdyni (działający od początku w ramach Fundacji ART 2000) był bezdomny. Dopiero w 1994 roku otrzymał od władz Sopotu pawilon na plaży w pobliżu Grand Hotelu. Teatr od początku podejmował temat przenikania się trzech kultur - polskiej, niemieckiej i żydowskiej, opierając swój repertuar w dużej części na dramatycznej twórczości autorów niemieckojęzycznych - Brechta, Hebbla, Wolfa, Müllera, Taboriego. Atelier zasłynęło także z popularyzowania kultury i języka jidysz, przygotowując recitale pieśni zapomnianych żydowskich autorów. Atelier jest jedynym teatrem, w którym w upalne letnie wieczory opowiada się o sprawach ostatecznych, trudnych, bolesnych.

Trzy ostatnie lata swojego życia związała z sopockim teatrem Agnieszka Osiecka, która dla plażowej sceny Hübnera-Ochodlo pisała songi. Znajdą się one w przygotowywanej na sierpień premierze "Apetytu na życie". Premiera "Nocy i snów", otwierająca sezon tej niekonwencjonalnej sopockiej sceny, to przedstawienie, określone przez jego twórcę André Hübnera-Ochodlo mianem projektu multimedialnego. Złożą się nań cztery, bardzo rzadko wystawiane w polskich teatrach jednoaktówki Samuela Becketta: "Katastrofa", "Kroki", "Nie ja (Usta)" i "Fragment Dramatyczny I". Sopocki projekt uzupełniono scenariuszem filmowym Becketta, zrealizowanym przez niego dla niemieckiej telewizji "Noc i sny". Beckett zapożyczył ten tytuł od pieśni Franza Schuberta "Nacht und Traume", która - w nowej aranżacji pianisty Tomasza Jocza - zabrzmi w przedstawieniu Atelier.

Samuel Beckett (1906-1990), Irlandczyk mieszkający w Paryżu, piszący po angielsku i francusku, reżyserujący w niemieckich, angielskich i francuskich teatrach, uważany jest za najwybitniejszego dramatopisarza XX wieku. "Najbardziej nasycone i osbiste pisarstwo naszych czasów to chyba twórczość Samuela Becketta" - stwierdzał Peter Brook. "Beckett jest z gruntu tragiczny. Tragiczny dlatego właśnie, że idzie mu o dolę człowieczą, o los ludzki w ogóle, a nie o człowieka takiego czy innego społeczeństwa ani też o człowieka wyobcowanego i widzianego przez jakąś ideologię" - pisał Eugéne Ionesco.

- Z twórczością Becketta, z jego myśleniem o teatrze obcuję od czasów studiów w Niemczech u prof. Andreasa Wirtha - mówi reżyser André Hübner-Ochodlo. - Beckett wywarł największy wpływ na moją pracę w teatrze. Trójmiejskie teatry nie wystawiają sztuk Becketta od dawna. Ostatnia realizacja - "Czekając na Godota" w reżyserii Stanisława Hebanowskiego w teatrze Wybrzeże - odbyła się ponad dwadzieścia lat temu. - Recepcja Becketta na Wybrzeżu została bardzo zaniedbana - uważa Hübner-Ochodlo. - To oznacza, że dwie generacje młodych ludzi nie miały okazji obcować tutaj z jego teatralną twórczością. To musi negatywnie rzutować na ich pojmowanie współczesnego teatru. Mam nadzieję, że nasze przedstawienie, opowiedziane współczesnym językiem, przybliży im myślenie i twórczość Becketta.

W dramatach, jednoaktówkach, słuchowiskach i scenariuszach filmowych autora "Ostatniej taśmy Krappa" nie ma akcji pojmowanej w sposób tradycyjny. Jest gęsto od znaczeń i refleksji na temat człowieczej kondycji. Beckettowski ludzki "śmietnik" nie zostawia nam żadnych złudzeń. - Małe formy dramatyczne Becketta mają niebywałą siłę - mówi Hübner-Ochodlo. - Jak napisał jeden z niemieckich krytyków - tego, co Beckett potrafi przekazać w dwudziestu minutach, inni nie umieją w czterech godzinach.

W "Nocy i snach" aktorzy Maria Ciunelis z teatru Ateneum w Warszawie, Alina Lipnicka i Krzysztof Gordon z Wybrzeża oraz Marek Richter opowiedzą o abstrakcjach ludzkiego losu. - Głównym nośnikiem tych treści będą aktorzy - mówi reżyser. - Ale będą oni też działać poprzez inne środki przekazu, takie jak słuchowisko i film. Dlatego nazwałem "Noc i sny" projektem multimedialnym. Bardzo jesteśmy ciekawi, jak publiczność zareaguje na nasz spektakl - kończy Hübner-Ochodlo.

Kostiumy przygotowuje związana z Atelier od 10 lat Helga Kümper z Niemiec. Dziś (piątek, 2 lipca) o godz. 20 teatr zaprasza na próbę otwartą. Bilety kupić można przed spektaklem.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji