Artykuły

Łódź. Bergman Bogajewskiej

Scenariusz filmowy Ingmara Bergmana "Jajo węża" przeniosła na scenę Teatru im. Stefana Jaracza Małgorzata Bogaj ewska. Historia o upadku Berlina lat 20. XX wieku to odpowiedź na groźby kryzysu, który zmieni nasze życie. Premiera w niedzielę.

Do sięgnięcia po scenariusz Ingmara Bergmana skłoniły Małgorzatę Bogajewską, reżyser nagradzaną choćby za zrealizowanych w Teatrze im. Jaracza "Osaczonych", kolejne groźby kryzysu, który bardziej lub mniej staje się rzeczywistością.

Bergman umiejscowił akcję swego filmu w pogrążającym się w chaosie Berlinie lat 20. XX wieku. Szalejąca inflacja, dochodzenie do głosu radykałów i demagogów - to nieodłączne dowody, że miasto oczekuje na nadciągającą katastrofę. Mieszkańcy szukają ratunku w szalonej zabawie. Kabarety, domy publiczne przeżywają oblężenie, a lejący się strugami alkohol pomaga na chwilę pokonać strach. W swym spektaklu Małgorzata Bogajewska zamierza skupić się jednak raczej na jednostkowej historii.

- Co jeśli podstawy naszej stabilizacji pękną, do czego będziemy zdolni, jaki rodzaj sił to uruchomi? Co z człowiekiem robi lęk? To jest wpisane w scenariusz Bergmana-przekonuje Małgorzata Bogajewska. - U nas nie będzie to jednak rozpatrywane w wymiarze teatru politycznego, a w wymiarze ludzkiej jednostki.

"Jajo węża" splata wątki iście kryminalne z analizą niełatwych relacji damsko-męskich. Duszną atmosferę miasta czekającego na ostateczny upadek pogłębia seria niewyjaśnionych morderstw.

Podejrzanym staje się Abel Rosenberg (w tej roli nagrodzony w minionym sezonie Złotą Maską dla najlepszego aktora Michał Staszczak), główna postać dramatu. Przed oczami zaczynają pojawiać mu się kuglarze, którzy odgrywają jego życie. Śniąc je Abel musi odpowiedzieć na pytanie, czym jest lęk, który odczuwa i który stawia przed nim nowe wyzwania.

Coraz bardziej skomplikowane stają się jego relacje z Manuela (Katarzyna Cynkę), z którą złączyła go samobójcza śmierć jego brata, Maksa (Marcin Włodarski). Ważną postacią staje się w sztuce Hans Vergerus (Mariusz Jakus), który przeprowadza na ludziach eksperymenty, zbliżone do tego, którego częścią staje się Abel: ile człowiek jest w stanie wytrzymać?

Ingmar Bergman kojarzony jest przede wszystkim jako twórca głębokiego kina artystycznego. Małgorzata Bogajewska przypomina jednak o jego niezwykle silnych związkach z teatrem.

- Był to twórca, który spędził całe życie w teatrze - mówi Bogajewska. - Nasz spektakl nie będzie czerpał z poetyki filmów Bergmana, raczej z tego, jak zanurzony był on w tym, co teatralne. To, co pojawia się od nas w spektaklu, to jego plastyka, wizyjność, niejednoznaczne postaci kuglarzy, które przyszły do nas z ducha twórczości Bergmana.

Na scenie zobaczymy także m.in. Andrzeja Wichrowskiego, Milenę Lisiecką, Izabelę Noszczyk.

Premiera na Dużej Scenie 30 września o godz. 19. Pokazy przedpremierowe w piątek i sobotę.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji