Artykuły

"Na arce o ósmej" w reż. Petra Nosalka w Teatrze Lalki i Aktora Kubuś w Kielcach. Pisze Grażyna Jachimkowska we Wrotach Świętokrzyskich.

Nowy sezon teatralny w kieleckim Teatrze Lalki i Aktora "Kubuś" otwarty. Najnowsza propozycja dla młodej publiczności to spektakl "Na Arce o ósmej" wg jednego z najciekawszych współczesnych tekstów dla młodszych teatromanów - Ulricha Huba. Próba zmierzenia się z odwiecznymi pytaniami dotyczącymi Boga, jego obecności w naszym życiu, wypada dla kieleckiego teatru pomyślnie.

Jak współczesnemu widzowi przedstawić temat, prezentowany przez setki twórców, a dotyczący biblijnej przypowieści o potopie? W jaki sposób podsuwać odpowiedzi na odwieczne pytania: czy Bóg istnieje? Jaki On jest? Gdzie dowody na istnienie Stwórcy? Odpowiedzi szukali - reżyser spektaklu Petr Nosálek oraz aktorzy - grający role Pingwinów: Błażej Wawszczyk, Michał Olszewski, debiutująca w Kielcach Magdalena Daniel, Zdzisław Reczyński wcielający się w boskiego posłańca Gołębia oraz sceniczny Noe - Andrzej Skorodzień.

Skąd na Arce Pingwiny? Z krainy wiecznego lodu, śniegów, gdzie nic się nie dzieje i nie zmienia. A stąd bierze się nuda, czasami kłótnie, czasami bezmyślna złośliwość, doprowadzająca do przykrych konsekwencji, obrazy, braku wiary i podważania boskiej mocy - wszystkiego tego, co pokierowało niegdyś Stwórcą, by ukarać wszystkich mieszkańców Ziemi straszliwym Potopem. Jest jednak nadzieja - Noe zbudował bowiem Arkę, gdzie para każdego z ziemskich gatunków znalazła schronienie. No właśnie - para. Cóż zrobi w takiej sytuacji dwójka Pingwinów o dobrym sercu, by ratować swego przyjaciela - trzeciego Pingwina przed zagładą? Ukradkiem przemyci zalatującego rybą kolegę na pokład arki, oszukując boskiego posłańca - Gołębia, by dotrzeć do upragnionego suchego lądu.

Czy bohaterom uda się przetrwać? Czy odnajdą dowody na istnienie Boga? Jaką siłę ma przyjaźń? Czy warto przebaczać? Odpowiedzi na te pytania można odnaleźć oglądając spektakl. Sztuka, choć niosąca naprawdę trudne przesłania, bawi i przyciąga. To z pewnością zasługa świetnej gry aktorskiej - zarówno wcielających się w role Pingwinów Błażeja Wawszczyka (brawo za poradzenie sobie z tekstem piosenki po pożarciu ciastek!), Michała Olszewskiego i Magdaleny Daniel (świetnie śpiewającej), jak i popisowo grającego rolę Gołębia Zdzisława Reczyńskiego. Świetne dialogi, ciekawe i dobrze wykonane piosenki nie pozwalają widzom się nudzić. W świat czasu potopu doskonale wprowadza scenografia Pavla Hubički, i niezwykłe, barwne kostiumy.

Świetny spektakl, po którym rodzicom pozostaje tylko ponownie zadać swym pociechom pytanie - czy istnieje Bóg? Gdzie szukać dowodów i czy są one potrzebne? Jaką siłę ma przyjaźń, tolerancja, współczucie? I wspólnie szukać na nie - według własnych zasad, światopoglądu i chęci - odpowiedzi.