Artykuły

Szczecin. Grzegorzewska we Współczesnym

W Teatrze Współczesnym trwają próby sztuki Antoniny Grzegorzewskiej "Tauryda. Apartado 679" w rez. autorki. Premiera 12 października.

Parę słów o kontekście, w którym powstaje przedstawienie TAURYDA. APARTADO 679

Aulida: Miejsce złożenia Ifigenii w ofierze Artemidzie, w wyniku intrygi ojca Ifigenii, Agamemnona. Ifigenia jechała do Aulidy, myśląc, że jedzie na swój ślub. Jechała na swój ślub, który okazał się być jej śmiercią.

Tauryda: Miejsce, w którym znalazła się Ifigenia, uratowana ze stołu ofiarnego. Wygnanie.

Moja sztuka jest o tym, jak wygnanie zamienia się w ojczyznę. Nie jest to jednak "dalszy ciąg" historii Ifigenii. Nie. To byłoby za proste. Aulida istnieje wobec Taurydy jako równoległość, blaknie z każdą minutą, aż przestaje być jakimkolwiek punktem odniesienia.

**

Ostatnia scena mojego dramatu toczy się na zgliszczach spalonej w pożarze Aulidy, dokąd Ifigenia zabiera swoją córkę, aby pokazać jej swoje korzenie. Od samego początku (i jest to zapisane w tekście), Aulidą w symboliczny sposób miała być widownia teatralna, wyłączony z udziału widzów pierwszy sektor widowni. Na początku sierpnia w Teatrze Współczesnym nastąpiła katastrofa, widownia została zalana i musiała być poddana kapitalnemu remontowi. Przez dwa miesiące miałam idealną scenografię zgładzonej Aulidy, przez obnażone okna widać było statek cumujący nieopodal teatru. To statek, którym Ifigenia tu przypłynęła.

**

"Tauryda. Apartado 679" to sztuka powstała z uczucia pustki, które towarzyszyło mi po premierze Ifigenii wystawionej przeze mnie w 2008 roku w Teatrze Narodowym w Warszawie. Spektakl był sukcesem, zorientowałam się jednak, że to za mało, abym mogła odczuć spełnienie mojej prywatnej i romantycznej idei kontynuowania spotkania z aktorami pracującymi przez lata z moim ojcem. Zorientowałam się również, że w życiu nie ma zagwarantowanej ciągłości, że ostre i bezwzględne cięcia są czasem jego potworną i bezwzględną strategią.

W "Taurydzie. Apartado 679" pozwalam Ifigenii, zanurzonej w tęsknocie za Aulidą, zapomnieć o przeszłości i zemścić się na niej. Pozwalam jej nauczyć się szczęścia. Tauryda jest przestrzenią szczęścia, ale to jej rajskie, szczęśliwe oblicze może się objawić tylko na grobie głęboko pochowanej przeszłości, przeszłości, która jest martwa i obojętna jak zrównoważona waga, jak zero na osi, jak biały kolor.

"Apartado" to po hiszpańsku skrytka pocztowa na listy. "Apartado 679" to skrytka pocztowa Ifigenii, wiecznie pusta. Przyjaciele z Aulidy nie piszą do niej listów, nie tęsknią do niej. Ta mała, zamykana na kluczyk skrzynka z numerem to jedyna możliwa przestrzeń, w której Tauryda mogła skrzyżować się z Aulidą. "Apartado" to także nazwa boksu, w którym przetrzymywano byki przed walką na arenie. "Apartado" znaczy również oddalony, odległy.

Ta gra słów ma znaczenie, Tauryda leży bowiem bardzo daleko od Aulidy, w symbolicznym sensie dzieli je nieskończoność - należąca do teraźniejszości i przyszłości Tauryda leży w sferze konkretu, tak jak w sferze imaginacji i resentymentu zostaje Aulida, kraina bezbronności Ifigenii i jej bankructwa.

Tauryda jest z jednej strony idyllicznym miejscem ujętym przeze mnie w hiszpańskie ramy, z drugiej strony, widziana przez pryzmat percepcji Ifigenii, jest procesem, odkrywa swe oblicze przez całą sztukę, przekonuje do siebie i wabi, aż w końcu pozostaje jedyną możliwą rzeczywistością. Ifigenia staje się Andaluzyjką.

Od siedmiu lat mieszkam w Andaluzji i wiem, że trudno jest znaleźć miejsce, które w większym stopniu zawierałoby w sobie tyle piękna, dzikiego, surowego, będącego na styku kultury europejskiej i arabskiej. Moje przedstawienie jest próbą oddania szczerego hołdu Hiszpanii, albo - mniej górnolotnie - jest próbą wpisania się w Hiszpanię, wyjścia z anonimowości wobec Hiszpanii.

OSOBY:

Ifigenia: Nie jest mną. Jest córką innego ojca.

Stanowi narzędzie do zabijania i zemsty, ale jest też doskonałą partnerką do tańca. Odkąd mieszka w Andaluzji i ma dzieci - znam ją lepiej. Nasze dzieci chodzą do jednego przedszkola.

Rosa: Najbardziej tajemnicza osoba dramatu. Można widzieć w niej swego rodzaju doświadczoną terapeutkę, mającą wobec Ifigenii skuteczną strategię ocierania łez. Jest rdzenną Andaluzyjką, trwającą w swoich rytuałach związanych z ziemią. Nie wiadomo, czy to ona podtrzymuje swoimi rytuałami bieg kuli ziemskiej wokół słońca, czy też jest odwrotnie.

Andaluzyjki: Siedząc, tańczą flamenco. Są dla mnie uosobieniem "hiszpańskości"/Niezadowolone Aktorki: Dekalog teatralnych pretensji.

Torreador/Agamemnon: Tą podwójną figurą staram się zinterpretować ofiarę Ifigenii. Ruch noża w kierunku gardła staje się ruchem piki torreadora. Ifigenia w Aulidzie była bykiem. Ojciec był matadorem. Andaluzja jednak jest sprawiedliwa i wyrównuje rachunek, role się odwracają.

Czy Ifigenia wybacza ojcu?

Nie.

Dziewczynka, córka Ifigenii: Owoc jej miłości z królem Taurydy. Jej pojawienie się powoduje, że klątwa Atrydów wygasa. Para siempre.

**

Antonina Grzegorzewska urodziła się w 1977 roku we Wrocławiu. Od 2005 roku mieszka w Andaluzji.

Jest absolwentką Wydziału Malarstwa warszawskiej ASP (2002). Dyplom Hommage Kolts zrealizowany w technikach mieszanych (obrazy ceramiczne, polichromie na drewnie, rzeźba ceramiczna) obroniła z wyróżnieniem. Jej pisemna praca dyplomowa Monolog złodzieja uciekającego z Luwru z obrazem miała charakter literacki (promotor dr Agnieszka Morawińska, publ. "Aspiracje" zima/wiosna 2007).

Specjalizuje się w ceramice, którą czynnie uprawia. W latach 2004-2005 pracowała w Instytucie Szkła i Ceramiki w Warszawie jako projektant i wykonawca.

Jest autorką monodramu Zapnij się, ze skrótami ("Dialog" 2006 nr 10) napisanego w ramach stypendium teatralnego przyznanego przez Ministerstwo Kultury oraz dramatu "Migrena", którego prapremiera, w reżyserii Anny Augustynowicz, odbyła się 13 lutego 2010 roku w Teatrze Współczesnym w Szczecinie (sztuka publikowana w antologii Najlepsze z najlepszych. Dramatopisarki dekady "Dialog" 2012).

Opublikowała także wspomnienie o ojcu, Jerzym Grzegorzewskim, JG. Marzenia ("Aspiracje" lato 2007) oraz List do Heinera Müllera ("Teatr" 2008 nr 2), dramaty Z całym szacunkiem dla kobiety ("Dialog" styczeń 2012 oraz Martwe ( "Dialog" 07/08 2012).

W 2005 roku jej utwór "On" został wystawiony w Teatrze Narodowym w Warszawie przez Jerzego Grzegorzewskiego w spektaklu "On. Drugi Powrót Odysa".

7 listopada 2008 roku w Teatrze Narodowym odbyła się premiera napisanej przez nią i wyreżyserowanej sztuki "Ifigenia". Istotnym elementem scenografii w tym przedstawieniu były ceramiczne rzeźby wykonane przez autorkę.

W 2010 roku po raz kolejny była stypendystką Ministerstwa Kultury pracując nad pierwszą częścią powieści Zdrada.

25 paździenika oraz 9 listopada 2011 roku w Brukseli i w Lige odbyły się prezentacje dramatu Migrena zrealizowana przez belgijską artystkę Françoise Berlanger. Autorką tłumaczenia jest Linda Lewkowicz.

12 listopada w Berlinie, w ramach projektu Slam Teatralny w Akademie Der Kuenste miało miejsce czytanie dramatu Ifigenia w tłumaczeniu Roshwity Matwin-Buschmann.

Tauryda. Apartado 679 została napisana w Andaluzji z myślą o samodzielnej reżyserii.

Obecnie pracuje nad librettem opery.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji