Artykuły

Lublin. Teatr Stary czyli kukułcze jajo

Teatr Stary [na zdjęciu] może uratować jedna stanowcza i męska decyzja prezydenta Andrzeja Pruszkowskiego o odebraniu go obecnym właścicielom. Jednak ten nie chce jej podjąć bez obietnicy wojewody o sfinansowaniu remontu zabezpieczającego. A wojewoda nie postara się o pieniądze bez jasnej deklaracji ze strony Pruszkowskiego o przejęciu budynku. Obaj już trzeci tydzień ustępują sobie pierwszeństwa decyzji, a budynek niszczeje.

Na początku lipca Andrzej Pruszkowski wysłał do lubelskiego wojewody prośbę o zabezpieczenie pieniędzy w przyszłorocznym budżecie na teatr. Chodziło o to, aby się nie zawalił. Odpowiedzi jeszcze nie otrzymał i teraz na pewno jej nie otrzyma. Wojewoda bowiem tłumaczy, że nie może przeznaczyć pieniędzy na czynność, która w praktyce nie zaistniała. - Oczekujemy na jasną deklarację prezydenta w sprawie rozpoczęcia procedury przejęcia Teatru Starego od obecnego właściciela, Fundacji Galeria na prowincji - dowiedzieliśmy się w Urzędzie Wojewódzkim. - Takie pismo będzie wystarczającą podstawą do zabezpieczenia pieniędzy na remont w przyszłorocznym budżecie województwa.

Bez deklaracji prezydenta nie będzie ani złotówki. Pytanie tylko, czy Andrzej Pruszkowski odważy się na taki krok? Na początku tego roku podobny scenariusz był już przerabiany. Prezydent pytał wojewodę o pieniądze na przejęcie teatru, ale sprawa upadła, bo budżet był już rozdysponowany.

- Obecnie czekamy na odpowiedź wojewody - informuje Tomasz Rakowski, szef zespołu prasowego Urzędu Miasta Lublin. Sęk w tym, że pismo, które dotrze do magistratu w tym tygodniu, na pewno nie będzie zawierać obietnicy finansowej, tylko prośbę o deklarację przejęcia. Sprawa więc wciąż stoi w miejscu. Czy Pruszkowski zdecyduje się na twardą zagrywkę i spróbuje odebrać teatr od fundacji bez pewności, że będzie miał pieniądze na remont? W styczniu nie poszedł na takie ryzyko. Jak zachowa się teraz, nie zdołaliśmy ustalić. Magistrat nie chce zbyt wcześnie pokazywać swoich kart.

Tymczasem korespondencja pomiędzy urzędnikami nie może trwać wiecznie. Jeżeli Teatr Stary ma się znaleźć w budżecie, obydwaj panowie muszą dojść do porozumienia do końca lipca. W sierpniu projekt budżetu województwa na 2006 r. musi trafić do Rady Ministrów.

Drugi najstarszy budynek teatralny w kraju jest w opłakanym stanie. Według szacunków, jego generalny remont pochłonie ok. 8-10 mln zł. Za 200-300 tys. zł, które Pruszkowski chciałby mieć zarezerwowane w przyszłym budżecie województwa, można jedynie teatr zabezpieczyć przed zawaleniem i spokojnie poszukać inwestora do dalszych prac.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji