Artykuły

Muszę widzów drażnić, lżyć i denerwować

- Nigdy wcześniej nie grałem takiej roli. I nie chodzi wcale o samotne stanie na scenie przez cały spektakl. Chodzi o to, że nie tylko opowiadam dowcipy. Często muszę być nieprzyjemny dla publiczności - mówi KRZYSZTOF GORDON przed piątkową premierą "Szeks Show" w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku.

Krzysztof Gordon [na zdjęciu] jest bez żadnej przesady jednym z aktorskich filarów zespołu Teatru Wybrzeże. To artysta z wieloletnim dorobkiem, długą listą znakomitych ról, z niezliczonymi nagrodami i ogromnym szacunkiem publiczności. Choć rozpoczynał karierę w lubelskim Teatrze im. Osterwy, po dwóch latach przeniósł się do Gdańska i został tu do dziś - czyli niemal równe 35 lat.

Najnowsze aktorskie zadanie Gordona to rola w spektaklu "Szeks Show". Przedstawienie oparte jest na tekstach Szekspira, wybranych i ułożonych w jedną całość przez Andrzeja Żurowskiego. Reżyserka, Monika Strzępka uchyla tylko rąbka tajemnicy, zdradzając, że będzie to spektakl realizowany w popularnej na świecie, choć w Polsce praktycznie w ogóle nieznanej, konwencji stand-up comedy, czyli sytuacji, w której jeden aktor stoi na scenie, w świetle punktowego reflektora i opowiada dowcipy.

- Nigdy wcześniej nie grałem takiej roli - opowiada Gordon. - I nie chodzi wcale o to samotne stanie na scenie przez cały spektakl. Chodzi o to, że nie tylko opowiadam dowcipy. Często muszę być nieprzyjemny dla publiczności, mówić jej rzeczy niewygodne, niemiłe, denerwujące. Niekiedy wręcz muszę obrażać widzów. To zupełnie odwrotnie niż zwykle - aktor z reguły robi wszystko, żeby się podobać publiczności.

Wygląda na to, że drugi w karierze monodram Gordona będzie od niego wymagał zmierzenia się z zadaniem równie trudnym, jak poprzedni: spektakl oparty na tekstach Rolanda Topora, "Don Juan albo ja i ja", w reżyserii Jerzego Krysiaka, który premierę w Teatrze Wybrzeże miał w 1999 roku. Wówczas aktor musiał zagrać jednocześnie kobietę i mężczyznę, bo w tej przewrotnej - jak to u Topora - opowieści, mistrz romansu i zdobywca niezliczonych damskich serc, sam odkrywa w sobie duszę... kobiety.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji