Artykuły

Kontrabasista

W piwnicy przy Sławkowskiej 14, która jest trzecią sceną Starego Tea­tru, odbyła się 15 lutego br. prapre­miera sztuki pt. "Kontrabasista" Pa­tricka, Suskinda, 35-letniego Bawarczyka, autora znanego przede wszy­stkim z opowiadań i scenariuszy filmo­wych. Jego debiut teatralny pochodzi, z roku 1980. Przynależy on, do gatun­ku monodram. Jest wymarzonym tek­stem dla teatru jednego aktora. Oczy­wiście aktora wybitnego, umiejącego zainteresować widownię swoją osobo­wością oraz kunsztem samej gry.

Spektakli trwa półtorej godziny. Roz­poczyna go mały koncert muzyczny, wykonany przez Kwartet Obojowy w składzie: Marian Pędziałek - obój, Barbara Stuhr - skrzypce, Barbara Wojciechowska - altówka. Tomasz Wyroba - wiolonczela. Koncert skła­da się z utworów Mozarta, J. Francaix, M. Pędziałka i B. Schaeffera. Je­rzy Stuhr grający rolę Kontrabasisty dołącza do Kwartetu Obojowego w czasie wykonywania "Kwintetu Kon­trabasowego D-dur" Pędziałka. Staje przy kontrabasie i próbuje wywołać z niego dźwięki przy pomocy smyczka i palców. Gra, czy raczej markuje grę z przejęciem nowicjusza. Robi to świe­tnie i to jest pierwsza przyjemność, którą widz odnosi ze spotkania z aktorem.

Jeszcze trwa koncert, kiedy kontra­basista (Jerzy Stuhr) odchodzi na bok sceny, zdejmuje z siebie frak, śnieżno­białą koszulę i kamizelkę i nakłada szlafrok. Po odejściu ostatniego mu­zyka oboisty, rozpoczyna swój długi monolog. Jest sam, zamknięty w ra­mach swojego małego mieszkania, po­śród kilku mebli i wielkiego pudła kontrabasu. Ten monolog trwa około godziny. Przez pierwszy kwadrans wydaje się mocno nudnawy. Widz ma wrażenie, ze znalazł się przypadkowo na jakimś bardzo uczonym wykładzie o budowie kontrabasu, wykładzie dro­biazgowym naszpikowanym fachowy­mi terminami. Dopiero po chwili rzecz zaczyna być interesująca, kiedy w strukturę wykładu wdzierają się oso­biste zwierzenia, nie związane z głów­nym tematem dygresje, kiedy rozwija się opowieść o udrękach zawodowych, rozczarowaniach, zawiedzionych nadziejach życiowych. Ostatni człon mo­nodramy o uczuciowych porażkach Kontrabasisty, o niespełnionej wielkiej miłości do sopranistki z opery i seksu­alnych tęsknotach, należy do najlepszych fragmentów przedstawienia.

Stuhr jest znakomitym aktorem, o świetnie ustawionym głosie, o dużej wyrazistości środków ekspresji teatral­nej. Gra twarzą, rękami, całym ciałem. Jest wspaniały i nie do naśladowania, kiedy się śmieje lub płacze, kiedy układa w wyobraźni scenariusz, którego nigdy nie zagra. Stuhr jakby się bawił tą rolą, rolą trochę z melo­dramatu i farsy, ale także z "wysokiej komedii" w rozumieniu Norwidowskimi. Aktora fascynują same sytuacje i klimaty duchowe z tymi sytuacjami związane. Tyle w nich różnych tona­cji, nastrojów, barw. Kontrabasista Je­rzego Stuhra jest sentymentalny i melodramatyczny. A przy tym bardzo prawdziwy, kiedy opowiada o swoich rzeczywistych czy urojonych poniże­niach, zniewagach, podrzędności w hierarchii orkiestry i hierarchii, społe­cznej. Jego monolog o rozpaczliwej sa­motności nie brzmi nigdy banalnie. A staje się naprawdę przejmujący, kiedy odsłania wnętrze puste i wypalone niewiarą.

Spektakl kończy się obrazem, w któ­rym Kontrabasista nakłada pokrowiec na swój ogromny i niewygodny do no­szenia instrument i wychodzi z nim na czekający go koncert w Operze zgięty wpół od ciężaru - zgaszony, niepew­ny, wahający się. Czy się odważy, kie­dy znajdzie się w Operze krzyknąć: Sara, aby zwrócić na siebie uwagę oso­by, z którą nie zamienił nigdy słowa, a w której kocha się od lat pracując z nią w tym samym budynku. Widz ma dużą wątpliwość.

Mógłby to być spektakl o potrzebie odwagi. A może raczej o kosztach energii etycznej które się na nią skła­dają. I w jakimś stopniu nim jest, choć może w stopniu niezadowalającym. Opuszczając widownię zabieramy z so­bą jako przesłanie teatralne, porażają­ce nas tylekroć pytanie: Czy się odwa­żę? Pytanie nieretoryczne, zwłaszcza w pewnych okresach historii.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji