Wrocław. "Pan Tadeusz" do oglądania i do posłuchania
W sobotę cała Polska, zbiorowo i publicznie, czyta "Pana Tadeusza", ale wrocławianie mogą go jeszcze przed czytaniem obejrzeć. Rękopis narodowego poematu zostanie o godz. 10 wystawiony w rynkowej kamienicy "Pod Złotym Słońcem".
Czytanie zacznie się o godz. 14 w Ogrodzie Staromiejskim (lektorami są m.in. Konrad Imiela i Magdalena Kumorek), więc jest czas, żeby skarb odwiedzić. Będzie wystawiony do 13, ale nie trzeba przez trzy godziny sprawdzać, czy Mickiewicz robił kleksy i błędy ortograficzne. Lepiej skorzystać z okazji, aby obejrzeć - za darmo - oszałamiającą urodą kamienicę "Pod Złotym Słońcem" i dobrą wystawę poświęconą historii rękopisu.
Kamienica od XV do XVIII wieku pełniła funkcję rezydencji monarchów odwiedzających Wrocław. Rezygnowali ze skromnej kwatery na zamku (stał w miejscu gmachu głównego UWr) na rzecz luksusów, w których pławił się miejscowy patrycjat. My też możemy się pławić, bo wiele elementów dawnego wystroju zachowało się, a konserwatorzy znakomicie je odrestaurowali. Barokową salę na I piętrze zdobi plafon przedstawiający Junonę w złotym rydwanie, a komnata mieszcząca się piętro wyżej posiada drewniany strop, ozdobiony erotycznymi malowidłami. Warto też zobaczyć XVIII-wieczną studnię ze znakiem wytwórcy i unikatowy, wymurowany w piwnicy średniowieczny sejf na precjoza i brzęczącą monetę, należący niegdyś do Bonerów, bogaczy, którzy nawet królów mieli w kieszeni.
Wystawa też jest atrakcyjna, przedstawia historię rękopisu bez patosu i pozwala widzowi na edukację przez zabawę. Punktem wyjścia ekspozycji stał się tekst pierwszych sześciu ksiąg poematu: "Gospodarstwo", "Zamek", "Umizgi", "Dyplomatyka" i "Łowy". Czyli staropolskie przyjemności. Te przyjemności są też udziałem widza. I wtedy, gdy dotykając kwiaty w Zosinym ogródku, niespodziewanie wywołuje jej zjawę, i wtedy, gdy ogląda mającą ponad 200 lat tabakierkę z wizerunkiem Jagiełły i Jadwigi. A na przyjemności zawsze warto znaleźć czas.
