Artykuły

Wrocław. Wicemarszałek na konferencji w Polskim

Teatr Polski we Wrocławiu szykuje nowy sezon. Czy obędzie się bez wojny z wicemarszałkiem Radosławem Mołoniem?

Ostatnie hasło urzeczywistniło się już na wczorajszej konferencji prasowej dosłownie, bo pojawił się w foyer Teatru Polskiego wicemarszałek Radosław Mołoń i to na jego występ czekała "widownia" złożona w mniejszości z dziennikarzy.

Tak teraz jest na większości konferencji prasowych, które powoli tracą swój merytoryczny sens, bo wszystko jest już w przygotowywanych bardzo solidnie i wyczerpująco materiałach prasowych. Może powinny one zmienić charakter i być czymś w rodzaju nieoficjalnego spotkania, na którym z taką samą powagą mówiłoby się o faktach, jak i o plotkach, które dla dzisiejszych mediów są znacznie ciekawsze niż najbarwniejsze fakty.

Była to jeszcze konferencja w starym stylu, więc od dyrektora Krzysztofa Mieszkowskiego dowiedzieliśmy się, co nas czeka od połowy września do lipca przyszłego roku. Pierwsza premiera "Titusa Andronikusa" Williama Szekspira z fragmentami utworu Heinera Muellera "Anatomia Tytusa Fall of Rome. Komentarz do Szekspira" zapowiadana jest już na 15 września i w największym sensie będzie ilustrowała hasło przemoc. Spektakl powstaje w koprodukcji polsko-niemieckiej i będziemy go oglądać w studiu TVP Wrocław przy ul. Karkonoskiej. Zagra w nim sześciu aktorów Teatru Polskiego i tyle samo gości z drezdeńskiej sceny Staatschauspiele, a dramat wyreżyseruje Jan Klata ze swoją stałą ekipą wzmocnioną o współpracowników zza Odry.

I też jeszcze we wrześniu będziemy mieli drugą premierę, bo 29 września na Scenie na Świebodzkim "Kliniken/RWF", opartą na dramacie Larsa Norena "Klinika" i utworze Anki Herbut "Traumgruppe". Reżyserem tego przedsięwzięcia będzie Łukasz Twarkowski. Zobaczymy w tym spektaklu m.in.: Halinę Rasiakównę, Katarzynę Strączek, Martę Ziębę, Mariusza Kiljana i Bartosza Porczyka.

Trzecia premiera szykowana jest we współpracy z krakowskim festiwalem Boska Komedia, my zobaczymy ją 16 listopada. Autorem "Courtney Love" jest Paweł Demirski i jak się łatwo domyślić, rzecz wyreżyseruje jego partnerka w życiu i sztuce - Monika Strzępka. Gościnnie zagra Agnieszka Kwietniewska z Teatru Szaniawskiego w Wałbrzychu, która powoli szykuje się do przeprowadzki do Wrocławia.

Również w listopadzie, dokładnie 30, zobaczymy premierę "Filokteta" Sofoklesa w reżyserii Barbary Wysockiej. Na premierę "Mitologii" Barthesa w reżyserii Pawła Świątka będziemy czekać do 26 stycznia. Po tym niemal sprinterskim początku zespół z ul. Zapolskiej ruszy pewnie na polskie i międzynarodowe festiwale, a na następną premierę zaprosi nas dopiero w czerwcu.

Będzie pewnie wydarzenie, które przynajmniej teoretycznie, zelektryzuje całą teatralną Polskę i kawałek festiwalowej Europy, bo z "Ulissesem" Joyce'a na Scenie na Świebodzkim zmierzy się jedna z najbardziej kontrowersyjnych reżyserek, przed laty związana z wałbrzyską sceną - Maja Kleczewska.

Natomiast w trakcie Międzynarodowego Festiwalu Filmowego T-Mobile Nowe Horyzonty we Wrocławiu drugą swoją premierę przygotuje Jan Klata. Oprze ją na kanwie legendarnego filmu Andrzeja Żuławskiego "Diabeł", który powstał w roku 1972, ale na cenzorskiej półce przeleżał szesnaście lat i premiera odbyła się w 1988 r.

Po tych zapowiedziach wszyscy z największą ciekawością oczekiwali wystąpienia gościa specjalnego konferencji prasowej, wicemarszałka Radosława Mołonia. Uczciwie przyznam, a bywam na takich prasowych spędach zapowiadających kolejne sezony od lat czterdziestu i nie pamiętam, żeby którykolwiek z przedstawicieli lokalnej władzy pojawił się w teatrze. Choćby dlatego było to wydarzenie wyjątkowe.

Wicemarszałek zdobył czarną sławę w środowisku teatralnym, gdyż zrobił publicznie zamach na status quo trzech prężnych artystycznie dolnośląskich scen, zapowiadając konkursy na menedżerów i dyrektorów artystycznych Opery Wrocławskiej, Teatru Polskiego we Wrocławiu i Teatru Modrzejewskiej w Legnicy. Ten pomysł rozdzielenia administracji od sztuki nie jest nowy, bo praktykowany już w polskich i wielu europejskich teatrach.

Dowiedzieliśmy się, że wicemarszałek z pomysłu się nie wycofał, a zarząd urzędu marszałkowskiego będzie ten projekt rozpatrywał w październiku. Czy zarząd przyjmie propozycję, nie wiadomo. Spekuluję, że dla świętego spokoju odrzuci i spłaci teatralne długi.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji