Artykuły

Czarna magia na otwarcie 35. Łódzkich Spotkań Teatralnych

"Krabat" grupy Coincidentia z Białegostoku i Figurentheater Wilde & Vogel na 35. Łódzkich Spotkaniach Teatralnych. Pisze Małgorzata Mijas w Polsce Dzienniku Łódzkim.

Inauguracja Łódzkich Spotkań Teatralnych wypadła znakomicie. W sobotę w Łódzkim Domu Kultury zobaczyliśmy grupę Coincidentia z Białegostoku, która wspólnie z niemiecką Figurentheater Wilde & Vogel zaprezentowała spektakl "Krabat".

Kiedy poznajemy głównego bohatera sztuki, świat pogrążony jest w Wojnie Trzydziestoletniej. Krabat ma dopiero 14 lat. Jego rodzice nie żyją, nie ma gdzie mieszkać, dokąd pójść. Zaczyna w snach słyszeć głos nawołujący: "Przyjdź do młyna!". Chłopak postanawia odnaleźć ów młyn. Tam spotyka młynarza i jego jedenastu uczniów, którzy tworzą tajne bractwo praktykujące czarną magię. Krabat staje się jednym z nich, poznaje magiczne zaklęcia i uczestniczy w mrocznych rytuałach.

Jednak okazuje się, że Mistrz-młynarz dawno temu zawarł pakt z Szatanem i aby przeżyć, musi każdego roku złożyć w ofierze życie jednego z młynarczyków.

Krabat, początkowo zafascynowany zgłębianiem tajników czarnej magii, orientuje się, że śmierć jednego z kolegów z bractwa, nie jest przypadkowa, że nadludzkie moce są bardziej niebezpieczne niż przypuszczał i postanawia znaleźć sposób na pokonanie czarnoksiężnika. Zwabiona do młyna dziewczyna Krabata ratuje ukochanego i pozostałych czeladników siłą swojej miłości, bowiem bardziej boi się o życie ukochanego niż własne.

Inspiracją dla spektaklu była powieść Otfrieda Preusslera pod tym samym tytułem, która powstała na kanwie XVII-wiecznego łużyckiego podania i wydana została w Niemczech w 1971 roku. Wyreżyserowany przez Christiane Zanger "Krabat" nie jest w Polsce tak popularny, jak w Niemczech. Krabat nie jest dla nas Szewczykiem Dratewką, ani Jankiem Muzykantem, nie budzi w polskiej publiczności skojarzeń.

Tematyka "Krabata" przedstawiona została w prosty, oszczędny sposób. Dopracowane w najmniejszym szczególe sceny, w których wykorzystano zaprojektowane przez Michaela Vogla lalki i maski, ilustrowane tworzoną na żywo muzyką przez Charlotte Wilde (za pomocą loop station i efektów dźwiękowych), sprawiają, że spektakl nie ma słabych stron. Muzyka prowadzi widza poprzez kolejne sceny, wręcz wytycza szlak i przejmuje rolę narratora, bowiem Wilde, wyniesiona nad poziom sceny, wyśpiewuje to, co nie zostało dopowiedziane na scenie.

Aktorzy radzą sobie z tą materią doskonale. Nie jest jednak oczywiste to, co zasugerowali podczas spotkania z publicznością, już po spektaklu, że jest to w pierwszej kolejności opowieść o sile miłości. Można było odnieść wrażenie, że ten mroczny spektakl, pełny świetnie zaaranżowanych scen, w których zobrazowanie magicznych rytuałów i skutków zaklęć zrealizowane było na wysokim poziomie, zdominowało raczej wszechogarniające zło, pokusa w postaci czarnej magii.

Niektóre rozwiązania, jakkolwiek pomysłowe i dobrze zrealizowane, były nawet dość brutalne. Na przykład scena, w której na czole jednego z młynarczyków, pozostali wycinają nożem słowo "Idiota" bawiąc się przy tym doskonale. Krew, zło, pentagramy, mielenie ludzkich kości, szatan, opętany przez niego Mistrz, młodzi, nie do końca świadomi zagrożenia ludzie, którzy w ten sposób uciekają od wojennej rzeczywistości, to wszystko sprawia, że "Krabat" dostarcza mocnych wrażeń.

"Krabat" wpisuje się w popularny w ostatnich latach wśród młodzieży gatunek fantasy, w dodatku opisuje losy młodego człowieka, który musi się zmierzyć ze złymi mocami, wkraczając do nieznanego sobie i pełnego niebezpieczeństw świata, przystając na wszystkie jego warunki. To sprawia, że spektakl może być dla młodego widza interesujący.

Artystyczne poszukiwanie, które jest siłą teatrów alternatywnych nie jest jednak łatwe, bowiem grozi przekroczeniem cienkiej linii, do której teatr nowoczesny jest sztuką, a za którą staje się już przejaskrawionym i często nieudanym eksperymentem. Na szczęście "Krabat", choć były podczas spektaklu momenty, kiedy cienka linia przesady stawała się napięta, jest dobrze wyważonym przedstawieniem.

"Krabat" otrzymał w tym roku nagrodę specjalną na XXV Międzynarodowym Festiwalu Sztuki Lalkarskiej w Bielsku-Białej.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji