"Ferdydurke" w Nowym Jorku
"Na cześć szaleństwa i dowcipu" - taki tytuł nosi recenzja "New York Timesa" z "Ferdydurke" Witolda Gombrowicza wystawianej w Teatrze La Mama na Manhattanie przez Teatr Provisorium i Kompanię Teatr. Autorka recenzji, Merilyn Jackson zwraca uwagę na grę Jarosława Tomicy i Michała Zgieta, którzy wcielają się w postaci uczniów: Miętusa i Syfona. "Miętus i Syfon pojedynkują się ze sobą, a ich jedyną bronią są groteskowe grymasy twarzy, przeplatane gestami na przemian obscenicznymi i wyrażającymi pobożność" - pisze. Jackson zauważa, że sztuka stanowiąca teatralną adaptację powieści, którą opublikowano po raz pierwszy w Polsce w 1937 r., jest obok "Iwony, księżniczki Burgunda" najbardziej znanym dziełem Gombrowicza w Stanach Zjednoczonych. Angielska wersja przedstawienia została przygotowana przez Allena Kuharskiego, dyrektora programu teatrów studyjnych w Swarthmore College, na podstawie nowego wydania powieści Gombrowicza w przekładzie Danuty Borchardt. Przedstawienie wyreżyserowali Janusz Opryński i Witold Mazurkiewicz. Ten ostatni występuje również w roli trzydziestolatka zmuszonego do powrotu do szkoły. Rolę profesora gra Jacek Brzeziński. "Ferdydurke" będzie wystawiana w Nowym Jorku przez trzy tygodnie. Następnie Teatr Provisorium wystąpi w Filadelfii, Salt Lake City, Princeton i Bloomington.