Między miłością a instynktem
Anna Augustynowicz wyreżyserowała dramat inspirowany opowiadaniem "Macierzyństwo" norweskiej noblistki Sigrid Undset. Utwór stawia pytanie, w jakim stopniu macierzyństwo można traktować w kategoriach porządku natury i kultury.
Prapremiera w sobotę na Dużej Scenie Teatru Współczesnego.
Helena z mężem decydują się na wychowanie Tjodolfa, dziecka porzuconego przez dość niefrasobliwą Fanny. Dziecko rośnie i rozwija się w domu swoich nowych rodziców. Tymczasem biologiczna matka postanawia przyjąć potomka z powrotem pod swój dach.
Norweska powieściopisarka i nowelistka Sigrid Undset (1882-1949) jest w Polsce znana przede wszystkim za sprawą trzytomowej "Krystyny, córki Lavansa". Nobla dostała w 1928 r. W latach 30. zabierała głos przeciwko rasizmowi i nazizmowi. Gdy wojska hitlerowskie wkroczyły w 1940 do Norwegii, opuściła kraj i wyjechała do USA. W1945 powróciła do ojczyzny i mieszkała do śmierci w rodzinnym domu w Lillehammer.
Sztukę na zamówienie Teatru Współczesnego na podstawie jej opowiadania "Migrena" napisała Antonina Grzegorzewska. Córka wybitnego reżysera teatralnego Jerzego Grzegorzewskiego, malarka z wykształcenia, która także pisze sztuki ("On. Drugi Powrót Odysa" wystawił Jerzy Grzegorzewski), reżyseruje ("Ifogenia" wTeatrze Narodowym).
Muzykę do spektaklu napisał Jacek Wierzchowski, scenografię tradycyjnie zaprojektował Marek Braun, kostiumy Wanda Kowalska. W spektaklu grają: Maria Dąbrowska, Anna Januszewska, Małgorzata Klara, Joanna Matuszak, Magdalena Myszkiewicz, Ewa Sobiech, Adam Kuzycz-Berezowski, Michał Lewandowski, Grzegorz Młudzik, Wiesław Orłowski oraz Anna Moskal (gościnnie z Teatru Powszechnego w Warszawie).
O "Migrenie" mówią: Antonina Grzegorzewska, dramatur
Inspiracją dla powstania dramatu "Migrena" było opowiadanie Sigrid Undset pt. "Macierzyństwo". Przemawia ono poprzez traumatyczne skumulowanie najgorszych możliwych scenariuszy, pozostawia nieprzyjemne wrażenie przypominające dźwięk żelaza rysującego szkło, zły sen. Dlatego kwestia czasu, w którym toczy się akcja, nie jest rzeczą pierwszej wagi. Migrena znaczy u mnie: uporczywość sił, które pchają wydarzenia na zły tor, poczucie zagrożenia, cudzy oddech na plecach, bezbronność wobec losu.
Anna Augustynowicz, reżyser
Utwór Antoniny Grzegorzewskiej jest partyturą wibracji natury, która przestaje się mieścić w porządku wyznaczonym kobietom przez tradycję. To próba uchwycenia sprzeczności między instynktem i bezwzględnością praw. Stare jak świat pytanie: czy matka to ta, która urodziła, czy ta, która wychowała, autorka "Migreny" przekształca w brutalną i zarazem piękną "gramatykę" macierzyństwa. Dramat "kobiety dzikiej" i "kobiety udomowionej" ujęty w jedyny w swoim rodzaju język, pozwala wykroczyć poza melodramatyczną historię.