Artykuły

Edynburg. "2008: Macbeth" Jarzyny dziś wieczorem

Polski spektakl "2008: Macbeth" zainauguruje wieczorem oficjalnie Międzynarodowy Festiwal w Edynburgu. Przedstawienie nie było grane od kilku lat, ostatnio - w 2008 roku w Nowym Jorku. - Spektakl na pewno wzbudzi jakieś kontrowersje - ocenił Grzegorz Jarzyna.

W edynburskiej Lowland Hall trwają ostatnie próby przed wieczornym pokazem. Fragmenty przedstawienia pokazano w sobotę dziennikarzom.

"2008: Macbeth" wystawiany będzie w olbrzymim - usytuowanym nieopodal edynburskiego lotniska - centrum wystawowym, podzielonym na kilka sekcji. W jednej z nich znajduje się umieszczona, w części na rusztowaniach, kilkutonowa scenografia i widownia dla spektaklu w reżyserii Jarzyny.

- Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że ten spektakl nigdy nie był wystawiany w teatrze. Na początku graliśmy w hali zakładów Waryńskiego w Warszawie, ale ona potem została zburzona, co odebrało nam możliwość grania w tamtej przestrzeni. Cztery lata temu zagraliśmy w Stanach Zjednoczonych. Scenografia była zbudowana pod mostem brooklyńskim. To zmieniło nasz sposób grania, ale również - odbiór spektaklu przez widownię: używaliśmy mikroportów, a widownia była zaopatrzona w słuchawki, żeby odgłosy miasta nie zakłócały przedstawienia. Tutaj mamy zamkniętą przestrzeń, bardzo fajnie przygotowaną - opowiadał w Edynburgu dziennikarzom aktor Cezary Kosiński, który gra Makbeta.

Zdaniem reżysera spektaklu Grzegorza Jarzyny przestrzeń w Edynburgu jest bardziej kameralna, niż dotychczasowe miejsca wystawiania przedstawienia. - To jest kameralna przestrzeń, nawet pomimo tego, że scenografia jest wysoka na 10 i szeroka na 15 metrów - zauważył.

Jarzyna zwrócił uwagę, że spektakl ma to samo przesłanie, które miało kilka lat temu, wystawiane po raz pierwszy w Warszawie, w 2005 roku. "Przedstawienie było stworzone na fali interwencji sprzymierzonych wojsk amerykańskich na Irak- te problemy ciągle są aktualne. (...) To nie jest optymistyczna diagnoza, że niewiele się zmieniło na scenie politycznej przez te lata, że właściwie wygląda to tak samo, choć próbuje się to w różny sposób zatuszować i przedstawić w dobry sposób. Tak naprawdę jest to ciągle ta sama sytuacja: dominacja i chęć zagarnięcia innych kultur, uczynienia z nich podległych nam, tożsamych z naszą kulturą" - ocenił Jarzyna.

Artysta przyznał, że spektakl ten zawsze wzbudzał kontrowersje. - W Stanach Zjednoczonych wzbudził falę krytyki ze strony dziennikarzy, głównie chodziło im chyba o kontekst polityczny (...). Tutaj, w Edynburgu, trochę "przywozimy drewno do lasu". Anglicy, w tym wypadku - Szkoci, nie lubią Szekspira przywożonego z zagranicy; uważają, że powinno się go grać w oryginalnym języku - a u nas, nie dość, że gramy w języku polskim, to spektakl jest naładowany różnymi elementami, efektami show. To na pewno wzbudzi jakieś kontrowersje. Ale - z drugiej strony - z moimi spektaklami tak było zawsze - opowiadał reżyser.

Jarzyna pokazuje spektakl swojego zespołu z TR Warszawa na Międzynarodowym Festiwalu w Edynburgu (Edinburgh International Festival) w ramach przygotowanego przez Instytut Adama Mickiewicza programu "Polska Arts in Edinburgh 2012". To największy do tej pory polski program prezentowany na kilku edynburskich festiwalach, które co roku przyciągają półmilionową międzynarodową publiczność.

Międzynarodowy Festiwal w Edynburgu rozpoczął się 9 sierpnia, ale oficjalnie otwiera go w sobotę właśnie polski spektakl. Dzieje się to po raz pierwszy w historii tego festiwalu. W sobotnim pokazie "2008: Macbeth" weźmie udział minister kultury Bogdan Zdrojewski. Spektakl będzie wystawiany także 12, 13, 15, 16, 17 i 18 sierpnia. W obsadzie m.in. Danuta Stenka, Tomasz Tyndyk, Jacek Poniedziałek, Janusz Chabior.

"2008: Macbeth" zapowiadany jest we wszystkich ważniejszych gazetach w Wielkiej Brytanii. Artykuł o przedstawieniu i specjalnie wybudowanej na tę okazję przestrzeni ukazał się m.in. w "The Times". Edinburgh International Festival odbywa się nieprzerwanie od 1947 roku. Gazeta "The Sunday Times" opisuje go jako "siedlisko doskonałości artystycznej", a "The Scotsman" nazywa go "najważniejszym wydarzeniem w Szkocji".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji