Artykuły

Białystok. "Korczak" nie pojedzie do Treblinki

Nie dojdzie do zaplanowanej na 5 sierpnia prezentacji wersji koncertowej spektaklu muzycznego "Korczak" na terenie parkingu Muzeum Walki i Męczeństwa w Treblince. Opera i Filharmonia Podlaska odwołuje koncert ze względu na protest Stowarzyszenia im. Jana Karskiego.

- Informujemy o tym z wielką przykrością. Nasz koncert miał być wyrazem szacunku, podziwu i wdzięczności dla poświęcenia Janusza Korczaka. Z wielkim żalem podjęliśmy więc decyzję o odwołaniu naszego koncertu - mówi Magdalena Kleban, rzecznik Opery i Filharmonii Podlaskiej. - Twórcom spektaklu muzycznego "Korczak" zawsze zależało na uhonorowaniu i uczczeniu pamięci wybitnego lekarza, pedagoga i opiekuna dzieci poprzez stworzenie przypowieści o potędze życia, sile wiary i wielkości człowieka. Wspaniała muzyka Chrisa Wlilliamsa w wykonaniu m.in. dziecięcego chóru Opery i Filharmonii Podlaskiej miała być hołdem artystów złożonym w pobliżu miejsca, gdzie przed 70 laty zginął Janusz Korczak. Nigdy nie było naszym zamiarem ranienie uczuć religijnych, wywoływanie jakichkolwiek kontrowersji. Z tym większym więc smutkiem i zaskoczeniem przyjęliśmy pojawiające się protesty w związku z planowanym przedstawieniem wersji koncertowej spektaklu muzycznego "Korczak" na terenie parkingu Muzeum Walki i Męczeństwa w Treblince.

Tym bardziej szkoda, że właśnie ten dzień -5 sierpnia, 1942 roku - część historyków podaje jako rocznicę śmierci wybitnego pedagoga wraz z podopiecznymi w komorze gazowej.

Opera i Filharmonia Podlaska dołożyła wszelkich starań, by wystąpić tego dnia w Treblince i zaprezentować fragment przygotowywanego spektaklu muzycznego "Korczak". Ustalono szczegóły, godzinę uroczystości, zaproszono gości (tuż przed koncertem modlitwę ekumeniczną wygłosić miał Michael Schudrich, naczelny rabin Polski, przybyć mieli także ksiądz Krzysztof Maksimiuk, proboszcz parafii rzymskokatolickiej w Prostyni oraz ks. Bogdan Wawrzeczko z parafii ewangelicko-augsburskiej w Węgrowie). Organizatorami tego wydarzenia poza Operą i Filharmonią Podlaską - Europejskim Centrum Sztuki byli także Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego i Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego. Niestety.

Sprzeciwiający się planom wystawienia wersji koncertowej spektaklu Bogdan Białek, prezes Stowarzyszenia im. Jana Karskiego uważa jednak, że teren byłego obozu w Treblince jest niestosownym miejscem na tego typu wydarzenie. W liście do wojewody mazowieckiego napisał m.in.: "Z niepokojem przyjęliśmy informacje, jakie od kilku tygodni pojawiają się w mediach, a dotyczą wystawienia 5 sierpnia w Treblince fragmentów musicalu "Korczak". Zarówno rampa, jak i tory kolejowe [w pobliżu których pierwotnie planowano występ -red.] znajdowały się na terenie obozu zagłady. Alternatywną lokalizacją, wymienianą w artykułach prasowych, jest parking nieopodal muzeum. Czy jednak czci Janusza Korczaka nie uwłacza wystawianie poświęconego mu spektaklu między publicznymi toaletami a koszami na śmieci?Pokazywanie go w Treblince, gdzie zginęło prawie 900 tysięcy niewinnych ofiar nazistowskiego reżimu, nie jest naszym zdaniem właściwym rozwiązaniem".

Opera i Filharmonia Podlaska jest zaskoczona protestem i argumentacją stowarzyszenia. Ostatecznie zdecydowała się zrezygnować z wersji koncertowej .

Zgodnie z planem koncertowa wersja "Korczaka" Opery i Filharmonii Podlaskiej odbędzie się jednak 1 września w Miejscu Pamięci Sachsenhausen, gdzie w czasie II wojny światowej funkcjonował jeden z niemieckich obozów zagłady. Tu nie było żadnych protestów. W planach jest też prezentacja przy innych miejscach pamięci oraz w tych miastach Polski, w których były getta.

Przypomnijmy, że uroczysta polska premiera musicalu "Korczak" odbędzie się 29 września 2012 roku, w drugim dniu inauguracji nowego gmachu Opery i Filharmonii Podlaskiej - Europejskiego Centrum Sztuki przy ul. Odeskiej w Białymstoku. Honorowy patronat nad polską premierą tego dzieła objął Bogdan Zdrojewski, minister kultury i dziedzictwa narodowego Irina Bokova, Dyrektor Generalna UNESCO, Organizacja Narodów Zjednoczonych dla Wychowania, Nauki i Kultury a także Marek Michalak, Rzecznik Praw Dziecka.

Przed rokiem "Korczaka" w wersji angielskiej owacyjnie przyjęto na londyńskim West Endzie. Zespół białostockiej opery długo się nie zastanawiał - od razu kupił licencję do tego spektaklu, ubiegając inne polskie teatry, w efekcie czego ma dwuletnią wyłączność na prezentację musicalu w Polsce i krajach ościennych. Decyzja procentuje. Białostocką wersję musicalu niedawno swoim patronatem objęło UNESCO - to pierwsza od lat wyróżniona w Polsce produkcja instytucji kultury. I wydarzenie bez precedensu - na Podlasiu nigdy wcześniej takiej sytuacji nie było. Musical został włączony w oficjalną część obchodów Roku Korczaka, swoim patronatem objął go również Rzecznik Praw Dziecka. Z kolei autorem plakatu do "Korczaka" jest artysta światowej miary, Ryszard Horowitz, od lat mieszkający i tworzący w USA, pionier efektów specjalnych w fotografii.

W spektaklu udział bierze blisko 80 dzieci ("Korczak" będzie miał dwie obsady), w rolach tytułowych zobaczymy Tomasza Steciuka i Damiana Aleksandra - aktorów Teatru Muzycznego ROMA w Warszawie. Kierownictwo muzyczne obejmie Tadeusz Płatek, autorem scenografii jest Paweł Dobrzycki, jeden z najbardziej uznanych polskich scenografów.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji