Artykuły

Gdańsk. Opóźnienia na budowie Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego

Planowany czas zakończenia robót budowlanych Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego został ustalony na 30 listopada 2012 r. Dziś wiemy, że prawdopodobnie prac nie uda się ukończyć na czas.

- Opóźnienia są rzeczą normalną. Ale nie jestem zadowolony ze sposobu wyboru wykonawcy - komentuje prof. Jerzy Limon, pomysłodawca idei budowy teatru.

****

Ewa Karendys: Czy jest pan zadowolony z przebiegu prac na budowie teatru?

Jerzy Limon: Trudno być zadowolonym w sytuacji, kiedy obowiązuje system przetargów, w których o wyborze zwycięzcy decyduje cena. Ofiarą tego systemu przetargowego jest państwo, które traci na przykład na autostradach, jak i na setkach innych inwestycji w Polsce, w które są zaangażowane środki publiczne. Pod względem kryteriów wyboru wykonawcy nie jestem zadowolony. Zwycięzcy przetargu nie jest łatwo się pozbyć, nawet jeśli nie realizuje zadań zawartych w umowie. Co z tego, że się umowę wypowie, kiedy trzeba ogłaszać kolejny przetarg, a to zabiera przynajmniej trzy miesiące i to bez gwarancji, że zwycięzca będzie lepszy, bo znowu decyduje cena. To wszystko powoduje opóźnienia.

W takim razie - jakie inne kryterium powinno być głównie brane pod uwagę?

Jakość, wiarygodność, doświadczenie. Dziś w przetargach nie musi wygrywać firma, która ma doświadczenie, bo to jest to ograniczanie konkurencji według ustawy o zamówieniach publicznych. Wszyscy wiedzą, że taki system się nie sprawdza, ale nie ma odważnych, którzy próbowaliby to zmienić.

Wykonawca budowy teatru - firma Pol-Aqua nie sprawdza się?

Wykonawca to, co robi, robi dobrze, z tego co mi mówią. Nie jestem inżynierem budownictwa, opieram więc swoje opinie na informacjach, jakie przekazują mi nasi ludzie, którzy kontrolują budowę. Jednak gdybyśmy byli firmą prywatną i zatrudniali wykonawcę, jestem pewien, że ta współpraca inaczej by się układała.

Czy to ze względu na to, że są opóźnienia?

Opóźnienia nie są aż tak istotne i przy takiej inwestycji są rzeczą normalną. Bo wynikają z różnych przyczyn, których nie dało się przewidzieć. Nie chcę w tej chwili oceniać, czy nasz główny wykonawca robi wszystko jak należy - być może uda mu się nadgonić opóźnienia i dotrzymać terminy zawarte w umowach. Ale mamy też niespodzianki nieprzewidywalne. Choćby to, że były problemy z gruntem. Trzeba było wbić około siedmiuset pali, ale w trakcie prac okazało się, że napotkano przeszkody w postaci kamieni narzutowych, które trzeba było usuwać. Dużo czasu zajął nam też dobór odpowiednich cegieł, wybór producenta. Myślę, że lepiej jednak poświęcić na coś więcej czasu i zrobić to solidnie, niż byle jak. Nasz teatr jest bardzo skomplikowany, stąd pewne zmiany w harmonogramie. Ewentualne opóźnienia będą jednak uzgadniane z władzami Gdańska i Ministerstwem Kultury. Z tego co wiem, to żadna inwestycja w ostatnich latach w kulturze nie była zakończona na czas. Nie ma też specjalnej różnicy dla mieszkańców, dla nas i dla rozliczeń, czy budowa będzie zakończona w styczniu, czy na przykład - po uzgodnieniu - w kwietniu. Po zakończeniu budowy i tak czekają nas tzw. odbiory, a ile to potrwa - nie sposób przewidzieć.

Co aktualnie dzieje się na placu budowy?

Teraz stawiamy ściany, wylewane są stropy. Na tym etapie teatr rośnie w oczach, przynajmniej optycznie. Kiedy betony będą gotowe, można przystąpić do dalszych, bardziej skomplikowanych działań: instalacji, dachu, licówki - teatr będzie miał "okrycie" z bardzo ciemnej cegły, co wniesie ciekawy kontrast z miedzianym, spatynowanym seledynowym dachem, no i w ostatniej kolejności - wyposażenia. Równolegle miasto buduje nową ulicę Bogusławskiego, która przebiegnie od ulicy Zbytki, równolegle do tzw. Domu Harcerza.

Jaki będzie najtrudniejszy etap budowy?

Otwierany dach i wyposażenie - system zapadni, który umożliwia różnorodne modelowanie sceny i widowni. Producenci dachów proponują nam inne rozwiązania, a to wymaga wielu konsultacji, ekspertyz. A czas leci.

Mimo opóźnień prace trwają w najlepsze. Co w takim momencie myśli pomysłodawca, jednocześnie dyrektor naczelny Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego?

Mam pełną świadomość, że do sukcesu przyczyniło się wsparcie setek osób, firm i instytucji. Bez zaangażowania obu samorządów, bez dotacji unijnej, budowa by nie ruszyła. Mam jednak dużą satysfakcję, bo o budowę teatru zabiegałem 21 lat i wciąż koordynuję prace inwestycji, choć z naszej strony prowadzi ją doskonały menedżer, dyrektor Włodzimierz Ziółkowski. To bardzo odpowiedzialna i ciężka praca - krew, pot i łzy. Utrapieniem jest nadmierna biurokracja, sprawozdawczość i bezinteresowna nieżyczliwość.

Budowa teatru trwa od marca 2011 r.

Prace przy budowie Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego trwają od marca 2011 roku. Budynek powstanie na działce między ulicami: Bogusławskiego, Podwalem Przedmiejskim, Za Murami i Zbytki. Projekt włoskiego architekta Renato Rizziego został wybrany przez dziewięcioosobowy sąd konkursowy powołany przez prof. Limona. Otwierany, miedziany dach, trzy rodzaje scen i niezwykła konstrukcja budynku mają sprawić, że będzie to jedyny taki teatr w skali europejskiej. Wykonawcą wartej 81 mln zł inwestycji jest warszawska firma Pol-Aqua. 75 proc. kosztów pokryje budżet Unii Europejskiej.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji