Opole. Międzynarodowa Gala Operowa w amfiteatrze
Czy w zalewie muzyki popularnej organizacja imprezy, której motywem przewodnim byłyby utwory z oper i operetek. ma sens? - Ma - odpowiada Janusz Monarcha, śpiewak operowy, który szykuje w amfiteatrze Międzynarodową Galę Operową.
Widowisko odbędzie się 4 sierpnia. Na scenie pojawi się blisko setka artystów. W gronie tym znajdzie się 40-osobowa orkiestra oraz niewiele mniej liczny chór. Zaś w głównych rolach wystąpią solistki i soliści z Polski i Słowacji: Jana Bernáthová (sopran koloraturowy), Renata Dobosz (mezzosopran), Julia Iwaszkiewicz (sopran), Jarosław Bodakowski (baryton), Przemysław Borys (tenor), Wojciech Dyngosz (baryton), Tomas Juhas (tenor), Łukasz Motkowicz (baryton) oraz Janusz Monarcha (bas baryton). Ten ostatni - utytułowany śpiewak, który od ponad 25 lat pracuje za granicą i jest wokalistą na dożywotnim etacie w Operze Wiedeńskiej - jest też odpowiedzialny za całe widowisko. - W ubiegłym roku zorganizowaliśmy coś takiego na Pomorzu, w Dolinie Charlotty w Strzelinku koło Słupska - mówi Monarcha. - Na koncert przyszły tysiące osób. Całość była zaplanowana na nieco ponad trzy godziny. Ludzie chcieli jednak bisów i ostatecznie zeszliśmy ze sceny po blisko czterech godzinach. Już samo to pokazuje, że jest zapotrzebowanie na takie koncerty - stwierdza wokalista.
Dlaczego teraz wybór padł na Opole? - Po pierwsze, to miejsce dobrze usytuowane, w połowie drogi między Wrocławiem a aglomeracją śląską. Po drugie, sam amfiteatr to symboliczne miejsce dla polskiej muzyki. Po trzecie zaś, mam sentyment do Opola, bo to właśnie tu ponad 30 lat temu na jednym z konkursów dla młodych talentów miał miejsce mój sceniczny debiut - wylicza artysta.
Bilety będą kosztować 30 zł.