Artykuły

Liczymy na mądry odbiór

W Teatrze Narodowym w Warszawie grano spektakl "Do piachu" według Tadeusza Różewicza, zrealizowany przez lubelskie Provisorium i Kompanię Teatr. - To początek historii przedstawienia, które pokażemy na wszystkich najważniejszych polskich festiwalach teatralnych - mówią reżyserzy "Do piachu".

GRZEGORZ JÓZEFCZUK: Wróciliście do Lublina w nocy z niedzieli na poniedziałek po ostatnim, trzecim występie w Teatrze Narodowym. Jak było?

JANUSZ OPRYŃSKI: Plan został wykonany w stu procentach. Przyszli wszyscy najważniejsi ludzie teatru i kultury, reżyserzy, aktorzy, mnóstwo młodych. Jan Englert był zachwycony, mówił, że wykonaliśmy kawał dobrej pracy teatralnej...

WITOLD MAZURKIEWICZ: Graliśmy w trudnym teatralnie miejscu, które ma ambicje wyrokowania, co jest dobre, co złe. Ale spotkaliśmy się z ciepłą atmosferą. Oglądano nasz spektakl w niezwykłym skupieniu, nagradzając go rzęsistymi brawami.

GJ: Czego Wam teraz życzyć?

JO: Mądrego odbioru. Bo to dla nas najważniejsze podziękowanie. Liczę, że będzie to odbiór bez swarów, jakie niegdyś toczono wokół "Do piachu".

WM: Występy w Warszawie to początek historii przedstawienia. Wystawimy je na wszystkich ważnych polskich festiwalach, w Olsztynie, Szczecinie, Krakowie, Kaliszu itd.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji