Artykuły

Skończyła się ofensywa infrastrukturalna związana z Euro 2012 - pora na inwazję kulturalnych inwestycji. Mamy cztery lata, bo Wrocław będzie Europejską Stolicą Kultury w 2016 roku. Ten tytuł oznacza nie tylko prestiż, ale i solidny zastrzyk pieniędzy unijnych i od sponsorów.

W historii miasta nigdy nie realizowano jednocześnie tak wielu inwestycji związanych z kulturą.

- Europejska Stolica Kultury jest dla nas teraz priorytetem. Cała promocja miasta i program wydarzeń kulturalnych będą podporządkowane obchodom ESK. Wszystkie nasze flagowe projekty: pierwszy etap budowy osiedla WuWa 2 na Żernikach, budowa Narodowego Forum Muzyki, rozbudowa Teatru Muzycznego Capitol będą na pewno do tego czasu ukończone - mówi Paweł Czuma, szef biura prasowego w magistracie.

Prócz inwestycji dofinansowanych przez miasto, są też inne: nowy budynek Akademii Sztuk Pięknych (wartość - 48 mln zł), Scena Letnia Opery Wrocławskiej (104 mln zł).

Ponadto trwa remont sceny Teatru Polskiego (27 mln zł) i rozbudowa Akademii Muzycznej (50 mln zł), co współfinansuje urząd marszałkowski.

W Wytwórni Filmów Fabularnych znajdzie się Centrum Technologii Audiowizualnych, finansowane przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego i Państwowy Instytut Sztuki Filmowej. Do tej pory wydały na ten cel 7 mln zł. Szefem powstającego Centrum jest od roku laureat Oscara - Zbigniew Rybczyński. W dwóch ostatnich latach zakończył się remont Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej, powstało Dolnośląskie Centrum Filmowe i tymczasowa siedziba Muzeum Współczesnego Wrocław.

W tym roku Wrocław wyda na kulturę ok. 200 mln zł. Ta kwota obejmuje organizację różnych imprez oraz wydatki na inwestycje. To więcej niż wydadzą inne podobnej wielkości miasta - Poznań (103 mln zł), Kraków (184 mln zł) i Gdańsk (159 mln zł).

Wiadomo, że organizacja i obchody ESK będą kosztować miasto ok. 314 mln zł. - To się opłaci. Chcemy stworzyć we Wrocławiu projekt, który będzie nową jakością, zarówno w Polsce, jak i w Europie. Do końca tego roku stworzymy konkretny scenariusz obchodów stolicy kultury. Prowadzone teraz kulturalne inwestycje są jego częścią - tłumaczy Krzysztof Czyżewski, szef artystyczny Biura Festiwalowego Impart 2016, które przygotuje program ESK.

Ustalono, że miasto przeprowadzi w 2016 roku ok. 150 wydarzeń kulturalnych. Wśród nich znajdą się doskonale wszystkim znane, jak Przegląd Piosenki Aktorskiej, a także zupełnie nowe, jak Kongres Intelektualistów i Olimpiada Literacka.

Dziś biuro ESK rozpocznie oficjalnie swoją pracę. W przyszłości będzie mieć siedzibę w dawnym barze Barbara przy ul. Kazimierza Wielkiego. Na razie budynek czeka remont, więc zespół biura będzie pracować w różnych miejscach, m.in. w ratuszu.

Dwie kulturalne inwestycje stoją na razie pod znakiem zapytania: Muzeum Współczesne Wrocław z siedzibą na skrzyżowaniu Bernardyńskiej i Purkyniego (miasto nie ma potrzebnych na budowę 200 mln zł) i Muzeum Sztuki Współczesnej w Pawilonie Czterech Kopuł, który wymaga remontu (czeka na 50 mln zł z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego).

Europejska Stolica Kultury 2016

Wrocław wywalczył ten tytuł w czerwcu ubiegłego roku. Pokonaliśmy Gdańsk, Warszawę, Katowice i Lublin. Werdykt ogłosiła w Warszawie międzynarodowa trzynastoosobowa komisja złożona m.in. z członków Komisji Europejskiej. Jurorów ujął wstępny wrocławski projekt ESK 2016, zawarty w specjalnej aplikacji przygotowanej przez zespół prof. Adama Chmielewskiego. Nie obyło się bez kontrowersji. Konkurencyjne miasta zarzuciły ministrowi kultury Bogdanowi Zdrojewskiemu stronniczość, mimo że nie było go w jury, kiedy na kilka dni przed ogłoszeniem wyniku dofinansował rozbudowę Opery Wrocławskiej i Pawilonu Czterech Kopuł. Wrocław będzie drugim, po Krakowie, polskim miastem z tytułem ESK. Piastować go będzie wraz z hiszpańskim San Sebastian.