Artykuły

Warszawa. Aktywiści ruchu "Teatr nie jest produktem..." w ZASPie?

Prezes ZASP Olgierd Łukaszewicz zaproponował aktywistom ruchu "Teatr nie jest produktem, widz nie jest klientem" wstąpienie do związku. Ma to pomóc w utworzeniu silnej organizacji odpowiedzialnej za rozmowy z władzami o sytuacji w polskim teatrze.

Spotkanie uczestników protestu "Teatr nie jest produktem/ Widz nie jest klientem" odbyło się dziś w Instytucie Teatralnym im. Zbigniewa Raszewskiego. Protest przeciwko "złym praktykom władz i komercjalizacji scen publicznych" połączył w marcu ponad cztery tysiące ludzi teatru.

Reżyserka teatralna Monika Strzępka przypomniała podczas czwartkowej debaty, że w odczytywanym podczas tegorocznych Warszawskich Spotkań Teatralnych liście protestacyjnym jego sygnatariusze deklarowali chęć stworzenia organizacji, która byłaby reprezentatywna dla środowiska. - Musimy stworzyć ramy, strukturę, żeby władza miała z kim rozmawiać. Władzy bardzo wygodnie jest powiedzieć: nie mamy z kim rozmawiać, bo nie wiemy, do kogo się zgłosić, gdzie jest adres, centrala - tłumaczyła Strzępka.

Jak poinformowała, prezes Związku Artystów Scen Polskich Olgierd Łukaszewicz zaproponował sygnatariuszom listu "Teatr nie jest produktem/Widz nie jest klientem" i twórcom zaangażowanym w ten protest fuzję i wejście w szeregi związku. - Traktuję to trochę jak cud. Być może to coś najlepszego, co się wydarzyło w związku z protestem - otrzymaliśmy propozycję, żeby ludzie związani z protestem weszli do ZASP-u. To jest nasza organizacja, bo jesteśmy artystami scen polskich - mówiła Strzępka.

- Otworzyliśmy wszyscy oczy na fakt, że teatr jest nam potrzebny - przekonywał Łukaszewicz. Jego zdaniem ZASP na razie ciągle żyje i prowadzi działalność, ale problemem jest to, że nie chcą wstępować do niego kolejni twórcy, młodzi artyści.

- To jest jasne - to się da obliczyć, zostało to powiedziane: ta organizacja niedługo wymrze (...). Stał się cud, bo jest generacja, która się "obudziła" i mówi, że chce kształtować kulturę teatralną na swój sposób - ocenił prezes związku.

Aktor Piotr Wawer zwrócił uwagę na niewygodne dla części twórców zapisy statutu ZASP, który zakłada m.in., że jego przyszli członkowie muszą legitymować się dyplomem szkoły artystycznej.

- Jest wiele osób bardzo aktywnych zawodowo, które z powodów formalnych nie mogą być - zgodnie ze statutem - członkami ZASP. Kiedy przychodzimy do ZASP-u bardzo często słyszymy o możliwości zdania egzaminu eksternistycznego. Mało kto zapłaci 3,5 tys. zł tylko po to, żeby dostać papier - zwrócił uwagę Wawer.

Łukaszewicz prosił w odpowiedzi na to, aby spisać wszelkie propozycje zmian w ZASP i przekazać je związkowi. Zapewnił, że zaapelował już do członków organizacji o to, aby nie tylko dyplom, ale także dorobek artystyczny brany był pod uwagę w procesie przyjmowania do ZASP nowych członków. Zapowiedział też zjazd delegatów ZASP - sprawozdawczy i nadzwyczajny, na których te sprawy będą omawiane.

- Nauczmy się konsekwencji, hartu i wytrwałości - nie zniechęcajmy się przepisami czy ich językiem. ZASP jest nam potrzebny, byśmy urealnili swoją reprezentację. Środowisko nie jest w tej chwili reprezentowane przez ZASP, nawet jeżeli prawnie jest, to czy faktycznie? O większości działań ZASP-u nie wiemy. Nie traktujemy też ZASP-u poważnie. (...). Nie chodzi o wiek, ale o chęć działania - przekonywał aktor Jacek Poniedziałek.

Protest "Teatr nie jest produktem/widz nie jest klientem" rozpoczął się w marcu. Podczas Warszawskich Spotkań Teatralnych odczytywany był list-manifest, pod którym podpisali się aktorzy, reżyserzy, dyrektorzy teatrów m.in. reżyserka Agnieszka Holland, aktor Starego Teatru w Krakowie Jerzy Trela, dyrektor artystyczny Teatru Wielkiego Opery Narodowej Mariusz Treliński, dyrektor TR Warszawa Grzegorz Jarzyna, reżyserka Monika Strzępka, aktorzy: Stanisława Celińska, Mariusz Bonaszewski, Andrzej Chyra, Magdalena Cielecka.

Sygnatariusze listu zwracali uwagę m.in. na brak przemyślanej polityki teatralnej w Polsce, protestowali przeciw komercjalizacji scen publicznych, nieprzejrzystym metodom zarządzania i wyłaniania dyrektorów, cięciom budżetowym. Twórcy domagali się też od Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego rozpoczęcia prac nad ustawą o teatrze.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji