Artykuły

Dziady

Przedstawienie Krzysztofa Babickiego zrealizowane zostało w setną rocznicę kra­kowskiej premiery "Dziadów". Jest udaną próbą ujęcia całego arcydramatu według chronologii wyznaczonej przez Adama Mic­kiewicza. Spektakl lubelskiego Teatru im. Osterwy obejrzeć będzie można w Warsza­wie w sobotę. Największą atrakcją są tu zwłaszcza dwie postacie: Senator Ignacego Gogolewskiego oraz Gustaw-Konrad grany przez Jacka Króla. Ignacy Gogolewski przed laty wystąpił w pierwszej po wojnie realiza­cji "Dziadów", a postać Gustawa-Konrada stała się dla niego przepustką do aktorskiej kariery.

Dla młodego Jacka Króla, absolwenta krakowskiej szkoły teatralnej, Konrad jest przede wszystkim buntownikiem wobec ota­czającej rzeczywistości. - Jest pełen pychy, chce mieć władzę nad ludźmi, ale dlatego, że nie zgadza się ze światem. Tło historycz­ne dramatu nie przeszkadza zaś, by mówić o współczesnej nam wewnętrznej emigracji człowieka, bo i dziś mamy się z czym nie zgadzać, a świat współczesny nie jest taki, jakim by się go chciało mieć - uważa Jacek Król, który za tę rolę otrzymał nagrodę na festiwalu w Opolu.

- Problem walki dobra ze złem, wynika­jący z dramatu konkretnego człowieka, jest przesiąknięty współczesnością. My dziś tak­że wadzimy się z diabłem i aniołem - sądzi reżyser Krzysztof Babicki.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji