Sopot. Widowisko "Sopot Ars Opera" w nowej Operze Leśnej
W sobotę, 28 lipca, po kilku latach gruntownej przebudowy zostanie uroczyście otwarta Opera Leśna - jeden z najważniejszych sopockich skarbów.
Jeszcze tego lata do amfiteatru wróci muzyka pop w festiwalowej oprawie.
- Data nie jest jeszcze do końca ustalona, ale pewne jest, że pod koniec sierpnia w Operze Leśnej odbędzie się festiwal muzyczny - informuje wiceprezydent Sopotu Joanna Cichocka-Gula. - Pewne jest także, że jego głównym organizatorem zostanie telewizja Polsat. Festiwal będzie miał formułę podobną do TOPtrendy, ale międzynarodową, prezentującą najlepiej się sprzedających i najbardziej obiecujących wykonawców europejskich.
Więcej konkretów można powiedzieć już teraz o widowisku "Sopot Ars Opera", oficjalnie otwierającym, od wspomnianego 28 lipca, nowy rozdział w ponadstuletniej historii Opery Leśnej. Scenarzystami i reżyserami całego przedsięwzięcia będą Alicja Gruca-Florczak i Robert Florczak, niedawno nagrodzeni Pomorskimi Nagrodami Artystycznymi za ubiegłoroczne realizacje plenerowe w Gdańsku.
- Chcieliśmy w sposób nieco metaforyczny, ale odwołujący się do konkretu pokazać ducha Opery Leśnej, energię, którą to miejsce emanuje - mówi Ala Gruca.
- To, co pokażemy, będzie odwoływać się do najważniejszych i najbardziej znaczących momentów w historii opery, ale nigdy nie będzie odtworzeniem przedstawień, festiwali czy koncertów w ich historycznej formie.
- Widowisko będzie trwało około 70 minut - dopowiada Robert Florczak. - Będziemy opierać się na historii Opery Leśnej, przedstawionej chronologicznie dziesięcioleciami. Oczywiście to, co pokażemy, będzie się opierało na bogatej dokumentacji fotograficznej, filmowej i wideo dawnych wydarzeń, część tej dokumentacji w przetworzonej formie będzie zresztą należała do multimedialnej całości. Zawsze jednak to, co działo się kiedyś, będzie zmienione, przemodelowane, przeniesione w teraźniejszość, a nawet w przyszłość. Na przykład fragment przedstawienia "Jeziora łabędziego" Piotra Czajkowskigo, kilka razy wystawianego na deskach opery, będzie zatańczony na poweriserach [skaczących szczudłach mechanicznych -red.]. Każdy fragment będzie miał swój odmienny pomysł, swój klucz.
