Artykuły

Warszawa. Premiera opery Strawińskiego "Słowik" w Wielkim

Polska prapremiera lirycznej opery Igora Strawińskiego "Słowik"! Spektakl od soboty grany będzie w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej. Jest to baśń dziecięca, ale nie tylko dla małych widzów.

Ten, kto to wychował się na baśniach Andersena, z pewnością pamięta "Słowika", wzruszającą opowieść o prostocie, skromności i talencie, które pokonują pychę i śmierć. W 1914 r. Igor Strawiński ukończył trzyaktową operę opartą na baśni o mądrym słowiku. Prapremiera odbyła się w Operze Paryskiej 26 maja tego samego roku. Rosyjski kompozytor był wówczas na fali rozgłosu po kontrowersyjnym prawykonaniu jego baletu "Święto wiosny" w Théâtre des Champs-Elysées rok wcześniej. I słusznie uchodził wówczas za jednego z najbardziej rewolucyjnych twórców muzycznych początku XX w. W "Słowiku" słychać echa "Święta wiosny", momentami podobny koloryt i pomysły instrumentacyjne, jest to jednak utwór zdecydowanie liryczny, w którym główną rolę odgrywa sopran koloraturowy - tytułowy ptasi śpiewak.

W sobotę odbędzie się w Operze Narodowej polska prapremiera "Słowika". Nie jest to oryginalna produkcja, lecz przeniesienie spektaklu z repertuaru Teatru Maryjskiego w Sankt Petersburgu. Wyreżyserował go Aleksander Pietrow, współzałożyciel i dyrektor artystyczny petersburskiego Teatru Lalek "Zazerkalye". Stworzył inscenizację pełną kolorystycznego przepychu. Wizja Europejczyka śniącego o Chinach: są jedwabne szaty, krzywe miecze, maski zwierząt, czerwone lampiony i hieratycznie upozowane postacie. Zdaniem rosyjskiego reżysera baśń niesie w sobie chrześcijańskie przesłanie - w godzinie śmierci przed oczami Cesarza stają wszystkie jego dobre i złe uczynki.

Wokalna partia słowika jest bardzo wymagająca - śpiewaczka, która wciela się w ptaka, dla którego śpiew jest czymś tak naturalnym jak oddech, musi być w tym bardzo przekonująca. Czarowi jego głosu ulega nawet Śmierć, która odstępuje od umierającego Cesarza. W premierowej obsadzie usłyszymy w tej roli Katarzynę Dondalską, wychowankę konserwatoriów w Gdańsku i Würzburgu, śpiewaczkę o międzynarodowym uznaniu. W drugiej obsadzie Słowikiem będzie Kamila Kułakowska. W pozostałych rolach wystąpią: Izabella Kłosińska i Joanna Cortés (Kucharka), Adam Kruszewski (Cesarz), Anna Lubańska i Agnieszka Rehlis (Śmierć), Rafał Bartmiński i Pavlo Tolstoy (Rybak).

Przedstawieniem zadyryguje Modestas Pitrénas, dyrektor artystyczny Łotewskiej Opery Narodowej w Rydze, który w Operze Narodowej w Warszawie dyrygował już w 2010 r. wieczorem baletowym "Tańczmy Bacha".

"Słowik" trwa zaledwie godzinę. Dyrekcja Teatru Wielkiego planuje wystawienie go w dwóch wariantach - jako pendent do "Święta wiosny" w choreografii Maurice'a Béjarta oraz jako poranek muzyczny dla dzieci.

Sobota, 26 maja, godz. 19, Teatr Wielki-Opera Narodowa, pl. Teatralny 1, następnie niedziela, 27 maja, godz. 12 i 18.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji