Artykuły

Mrówki obowiązkowe

"Z życia mrówek" w reż. Julii Wernio w Teatrze Dramatycznym w Białymstoku. Pisze Urszula Krutul w Gazecie Współczesnej

Spektakl "Z życia mrówek" Olafa Olszewskiego w reż. Julii Wernio to coś, co warto zobaczyć! Powody dlaczego, są przynajmniej trzy: świetny, współczesny tekst, bardzo dobra reżyseria i rewelacyjnie grający Sławomir Popławski.

Na scenie mamy dwójkę bohaterów. A w zasadzie trójkę - ponieważ swoją rolę w sztuce ma nawet... papież Jan Paweł II. Jest niemym świadkiem wydarzeń, do których doszło podczas randki, w domu emerytowanej księgowej z centrali rybnej. W dniu beatyfikacji JP II odwiedza ją emerytowany wojskowy. I wtedy zaczynają się podchody. Żadne z nich nie chce być na stare lata samo. Ale też żadne z nich nie potrafi prawdziwie pokochać.

Miotają się, nie potrafią normalnie ze sobą rozmawiać. A kiedy już wydaje się, że znaleźli nić porozumienia, sami ją zrywają. Są jak tytułowe mrówki, które nie mogą się spotkać, bo cały czas się mijają.

Bohaterów tej sztuki da się polubić od pierwszej chwili. Jednak, podobnie jak ich nastawienie względem siebie, tak nasze odczucia zmieniają się jak w kalejdoskopie. Im głębiej ich poznajemy, tym więcej cech negatywnych jawi się naszym oczom. Ale może to nie bohaterowie są źli, a system, kraj w którym przyszło nam żyć? Spektakl zostawia więcej pytań, niż podaje odpowiedzi. Warto wybrać się do białostockiego teatru Dramatycznego i zobaczyć na własne oczy.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji