Artykuły

Koszalin. Monodram "...syn" wraca do BTD

Po sześciu latach od premiery Bałtycki Teatr Dramatyczny znów zaprasza widzów na głośny i nagradzany spektakl. Żanetta Gruszczyńska-Ogonowska ponownie zaprezentuje się w monodramie "...syn".

To wspaniała wiadomość dla teatromanów, którzy z entuzjazmem przyjęli tę sztukę. Reżyser i aktorka zebrali bardzo przychylne recenzje. - Cieszę się, że spektakl wraca na afisz - mówi pani Cecylia, która widziała "...syna" kilka miesięcy po premierze. - Dostarczył mi sporą dawkę emocji, pamiętam, że wbijałam paznokcie w dłoń, że miałam wilgotne oczy. Na pewno do teatru wybiorę się raz jeszcze. Szkoda tylko, że spektakle zaplanowano w godzinach przedpołudniowych, bo wiele osób przecież w tym czasie pracuje.

Żanetta Gruszczyńska-Ogonowska za rolę w monodramie [na zdjęciu] zdobyła w 2007 r. główną nagrodę aktorską na na XIII Ogólnopolskim Konkursie na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej.

Co zmieniło się po sześciu latach? - Opowieść pozostaje w tych samych ryzach, pokażemy ją z tą samą dyscypliną, ale chyba bardziej dojrzale. Z większą głębią. Sam tekst stał mi się jeszcze bardziej bliski, a lata wpłynęły na trochę inne jego rozumienie. Chyba właśnie takie dojrzalsze - powiedziała nam aktorka.

Wyreżyserowany przez Michała Siegoczyńskiego "...syn" to psychologiczne studium kobiety, która z miłości utraciła kontrolę nad własnym życiem. Pochodzi z prowincji, zachłysnęła się wielkim miastem. W trakcie swojej "spowiedzi" przechodzi metamorfozę. Opowiada o poświęceniu dziecka w walce o ukochanego mężczyznę. Momentami widz czuje się nie jak w teatrze, ale przed szklanym ekranem, na którym wyświetlany jest talk-show.

Spektakl będzie można zobaczyć w poniedziałek o godz. 10 oraz od wtorku do czwartku o godz. 10 i 12. Bilety kosztują 30, 25 i 16 złotych.

Wcześniej, bo jutro i w niedzielę o godz. 19 coś lżejszego, czyli "Wieczór kawalerski". Sztuka angielskiego autora Robina Hawdona, zaczyna się od mocnego uderzenia - po suto zakrapianym kawalerskim w pokoju hotelowym budzi się Bill. Obok przeciąga się młoda piękna dziewczyna. Jak nietrudno się domyślić, pan młody niczego nie pamięta. Również tego, że noc spędził w apartamencie, który z narzeczoną wynajęli na noc poślubną. Ta ma zjawić się już za chwilę... Trzeba ratować sytuację! Ale jak? O tym warto, by widzowie przekonali się sami.

Bilety kosztują 40, 35, 30 i 25 złotych.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji