Artykuły

Olsztyn. Nowe rzeźby przed Olsztyńskim Teatrem Lalek

W piątek [17 czerwca] przed budynkiem [Olsztyńskiego Teatru Lalek] stanęły stalowe postaci, symbolizujące publiczność teatru. Rzeźby noszą nazwę "Gromadka małych widzów". Galeria pod gołym niebem została prawie skompletowana.

Budynek Olsztyńskiego Teatru Lalek przy ul. Głowackiego już z daleka rzuca się w oczy. W gablotach kolorowe afisze i zdjęcia ze spektakli. Nad fasadą drzwi siedzą drewniane krasnale, na wysokim krześle umieszczonym na trawniku chłopiec podobny do Pinokia. Przed wejściem wita publiczność aktor-lalkarz z pacynką. Wszystko po to, aby dzieci poczuły się tu jak w swoim królestwie. W piątek przed budynkiem stanęły stalowe postaci, symbolizujące publiczność teatru. Rzeźby noszą nazwę "Gromadka małych widzów". Galeria pod gołym niebem została prawie skompletowana.

Przetrwa burze

Autorem czterech stalowych prac, pomalowanych na brązowo i patynowanych, jest Jacek Walawski, plastyk i rzeźbiarz z Olsztyna. On również jest autorem poprzednich dzieł.

- Nad rzeźbami dzieci pracowałem około trzech miesięcy - mówi artysta. -

Początkowo próbowałem znaleźć modele. Łatwo się jednak domyśleć, że dzieci niezbyt dobrze znoszą pozowanie... W rezultacie musiałem polegać na własnej wyobraźni i zdjęciach, które zrobiłem maluchom.

Rzeźbienie w stali to metoda tania i nie wymagająca szczególnej konserwacji.

- Wystarczy co jakiś czas odmalować rzeźby - twierdzi Jacek Walawski. - Stal to bardzo trwały materiał, przetrwa burze, deszcze i mrozy.

Czas na optymizm

Ustawienie nowych rzeźb to jedna z ostatnich inicjatyw Krzysztofa Rościszewskiego, dotychczasowego dyrektora OTL. Z końcem czerwca ustępuje swoje stanowisko Zbigniewowi Głowackiemu. W czwartek reżyser z Białegostoku, otrzymał oficjalną nominację od prezydenta miasta.

- W połowie lipca teatr otrzyma nowy autobus i to będzie moja ostatnia inicjatywa - mówi Rościszewski. - Od początku swojej kadencji w teatrze chciałem stworzyć galerię stalowych rzeźb. Brakuje tu jeszcze tylko jednej postaci... krytyka teatralnego - żartuje dyrektor. - To zadanie dla mojego następcy. Dyrektor rozstaje się z teatrem po ponad 40 latach pracy. - Zaczynam nowy etap w swoim życiu, będę miał czas na optymizm, łowienie ryb i żaglówki - wylicza. - Czasem też zajrzę do teatru... Na sentyment nie ma rady.

Krzysztof Rościszewski

Urodził się 65 lat temu w Wilnie w szlacheckiej rodzinie posiadającej majątki na Polesiu. Ocalony podczas wywózki na Sybir, trafił z matką pod Kraków. W Zakopanem ożenił się i zaczął pracę zawodową. Absolwent Studium Teatralnego i Akademii Teatralnej w Warszawie, studiów filologicznych w Gdańsku i Krakowie. Wielokrotnie nagradzany za reżyserię na festiwalach teatralnych m. in. za "Zbrodnię i karę", "Srebrną łódkę".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji