Artykuły

Gorzów Wlkp. "Norymberga" wg Celedy u Osterwy

Tę świetną sztukę Wojciecha Tomczyka znamy już z Teatru Telewizji w reżyserii Waldemara Krzystka z Gajosem i Ostałowską w rolach głównych. Na deskach gorzowskiego teatru będziemy mieli okazję przekonać się, jak odczytała tę historię Justyna Celeda.

A ta historia to prawdziwy polityczny thriller, choć rozgrywający się w kameralnej, intymnej rozmowie dwojga osób.

Młoda dziennikarka, zbierając materiały do swej książki o słynnym szpiegu z czasów PRL, trafia do mieszkania emerytowanego pułkownika kontrwywiadu. Nie wie, że w rzeczywistości jest to zastawiona na nią pułapka. Pułkownik i dziennikarka rozpoczynają grę, dzięki której dziewczyna pozna nie tylko mroki poprzedniego ustroju i współczesne układy rozrastające się daleko poza jej wyobraźnię, ale przede wszystkim odkryje tajemnicę śmierci swego ojca.

Wojciech Tomczyk rozlicza w "Norymberdze" nie tylko epokę PRL, ale też naszą skłonność do łatwego rozdzielania ról "winnych" i "pokrzywdzonych". Hanka jest niezależną, samodzielną i ambitną kobietą. Ma poczucie własnej wartości oparte na przekonaniu, że nikomu nic nie zawdzięcza. Co stanie się z jej życiem, gdy dowie się, że przez lata była marionetką w cudzych rękach? W rękach człowieka, którego 20 lat od przełomu ma obowiązek nienawidzić, jako Polka, córka i kobieta?

Rozmowa, jaką dziewczyna przeprowadza z byłym oficerem kontrwywiadu, okazuje się spowiedzią nie tylko człowieka, ale i pewnej epoki. Intymna rozmowa okazuje się sądem nad systemem, który zmieniał bohaterów w aparatczyków, a najszlachetniejsze instynkty potrafił obrócić w świństwo.

Zagracony gabinecik pułkownika staje się trybunałem, przed którym spotykają się "komunizm" - abstrakcyjny oskarżony - i "dzieci komunizmu". Miły staruszek i nowoczesna dziewczyna. Manipulant i ofiara. Anioł stróż i jego podopieczna. Wojciech Tomczyk opowiada o pośmiertnym życiu PRL. O konsekwencjach, jakie tamte lata, procesy i działania "ludzi systemu" okazują się mieć w życiu codziennym młodych, wyzwolonych Polaków-Europejczyków.

Justynę Celedę, reżyserkę gorzowskiego spektaklu znamy już z realizacji w Teatrze Osterwy sztuki "Wolność" Andrzeja Bartnikowskiego. To była pierwsza premiera w jeszcze niewyremontowanym wtedy wnętrzu Teatru Letniego. "Norymbergę" również będziemy oglądać na Scenie Kameralnej.

Na zdjęciu: próba spektaklu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji