Artykuły

Gdańsk. Schulz wg Zioły w Wybrzeżu

W najbliższą sobotę czeka nas prapremierowe przedstawienie sztuki "Genialna epoka. Szkice z Brunona Schulza". Przeniesienia prozy Schulza na scenę podjął się Rudolf Zioło, reżyser w Gdańsku dobrze już znany z wielu przedstawień.

"W lipcu ojciec mój wyjeżdżał do wód i zostawiał mnie z matką i starszym bratem na pastwę białych od żaru i oszałamiających dni letnich" - każdy, kto choć raz zetknął się z prozą Brunona Schulza, już po tym jednym zdaniu zakrzyknie: Ależ tak, to Schulz, Bruno Schulz, tak zaczynają się "Sklepy cynamonowe". Język prozy Schulza, jednego z najwybitniejszych pisarzy nie tylko dwudziestolecia międzywojennego, ale i literatury polskiej w ogóle, jest tak swoisty i niepodrabialny, że niezwykle trudno jest przenieść go do innego rodzaju sztuki, poza książką. Kopie zawsze wypadają jakoś blado wobec oryginału. Na przykład klasyczny już dziś film "Sanatorium pod klepsydrą" Wojciecha Jerzego Hasa, oparty na prozie Schulza, przy wszystkich jego zaletach pozostaje według mnie próbą filmowej adaptacji prozy Schulza niespełnioną. Tym bardziej ciekawi, jak podobna próba uda się w teatrze.

W najbliższą sobotę czeka nas prapremierowe przedstawienie sztuki "Genialna epoka. Szkice z Brunona Schulza". Przeniesienia prozy Schulza na scenę podjął się Rudolf Zioło, reżyser w Gdańsku dobrze już znany z wielu przedstawień, związany z Teatrem Wybrzeże od 2003 roku. Z prozą Schulza jako reżyser zmierzył się w 1987 roku, przygotowują w Teatrze Starym w Krakowie sztukę "Republika marzeń", przedstawienie wyróżnione na 15. Opolskich Konfrontacjach Teatralnych.

O przygotowywanym w Teatrze Wybrzeże przedstawieniu Rudolf Zioło mówi: "Genialna epoka będzie serią kontrmarszów fantazji, improwizacji technikami bezsłownymi. Ironia, nieokreśloność, tragi-błazeństwo, panmaskarada, groteska to zestaw gatunków, o które chcielibyśmy się oprzeć".

Rudolf Zioło odpowiada za reżyserię, scenariusz i ruch sceniczny. Scenografię, która w adaptacji plastycznej prozy Schulza odgrywać musi istotną rolę, przygotował Andrzej Witkowski. Na Scenie Malarnia zobaczymy: Monikę Chomicką-Szymaniak, Grzegorza Gzyla, Ewę Jendrzejewską, Michała Kowalskiego, Małgorzatę Oracz i Piotra Witkowskiego.

Scenopis sztuki to w dużej części precyzyjnie opisany ruch sceniczny. Ale proza Schulza także zabrzmi ze sceny. Od pierwszego zdania: "W lipcu ojciec mój wyjeżdżał do wód i zostawiał mnie z matką i starszym bratem na pastwę białych od żaru i oszałamiających dni letnich".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji